Przejście znajduje się na ulicy Szymborskiej, stanowiącej w tym akurat miejscu fragment trasy Poznań -Toruń. Ruch samochodów jest tam więc duży. Najgorzej bywa rano, czyli pomiędzy 7.30 a 9.00, no i po południu, tak od 15.30.
W rejonie "zebry" mieszka sporo inowrocławian, a właściwie jest ich tam coraz więcej, bo w pobliżu co jakiś czas firma developerska oddaje do użytku kolejny nowy blok. Ludzie nie tylko korzystają z przejścia przez Szymborską, by z rana podejść do pobliskich sklepów po świeże bułki. "Zebra" jest w tym miejscu jedynym przejściem przez ulicę dla dzieci uczących się w Szkole Podstawowej nr 11.
- Nie dość, że jeździ tędy dużo aut, to jeszcze kierowcy wielu z nich zapominają, że w mieście obowiązuje pięćdziesiątka. Czasem aż skóra na plecach cierpnie, gdy patrzę jak moje dziecko idzie po tym przejściu do "Jedenastki" - słyszymy od jednej z matek.
Więcej informacji z Inowrocławia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/inowroclaw
Kilka miesięcy temu problem próbowała nagłośnić i rozwiązać radna Grażyna Dziubich. Złożyła interpelację podczas sesji sugerując, że należałoby tam zamontować sygnalizację świetlną.
Otrzymała odpowiedź, że nie ma konieczności wprowadzania jakichkolwiek zmian. Wszystko zależy bowiem od użytkowników drogi. Odpisano jej, że jeśli kierowcy i piesi zachowywać będą "staranną uwagę", to obecna organizacja ruchu zapewnia bezpieczny sposób przekraczania ulicy Szymborskiej po wspomnianym przejściu.
Podczas ostatniej sesji radna ponowiła swój apel. Tym razem oprócz niej podpisy na interpelacji złożyło też kilkadziesiąt osób mieszkających w pobliżu skrzyżowania.
Inowrocław. Pieszy wpadł pod samochód. Kto widział ten wypadek?
Ratusz nadal nie widzi konieczności montażu sygnalizacji lub innego urządzenia, które sprawi, że kierowcy zdejmą w pobliżu przejścia dla pieszych na Szymborskiej nogę z gazu.
- Natężenie ruchu pieszych i pojazdów badała tam firma. Nie potwierdziła konieczności montażu sygnalizacji. Pani radna pytała też, w jakich godzinach prowadzono badania. Robiono to w godzinach szczytu, czyli pomiędzy 12.33 a 13.33 oraz między 11.50 a 12.50 - usłyszeliśmy w Urzędzie Miasta.
Urzędnicy sugerują, że mieszkańcy tej części Inowrocławia powinni korzystać ze znajdującego się w pobliżu bezpiecznego przejścia ze światłami na skrzyżowaniu ulic Andrzeja, Marulewskiej i Szymborskiej. Jednocześnie wskazują, że "zebra", o którą walczą mieszkańcy i radna jest zbyt blisko tego skrzyżowania i m. in. dlatego nie można przy niej zainstalować świateł. Odbiłoby się to na płynności ruchu aut.
Czy te wyjaśnienia utną dalszą dyskusję?
Udostępnij