
Budynek stylistyką przypomina inowrocławskie tężnie. Prace nad nim zakończone zostały w marcu.
- Na to zadanie wydano ponad 300 tysięcy złotych. Z daleka budynek prezentuje się ładnie. Mankamenty widać dopiero z bliska - mówi radny Andrzej Kieraj i prezentuje zdjęcia, które własnoręcznie wykonał.
Widać na nich spróchniałe deski obudowane nowymi. Radny skarży się również na dach, który rzekomo przecieka. Jego towarzysz Zdzisław Błaszak wytyka kolejną usterkę - okna w toaletach, które przy pełnym otwarciu kruszą ściany.
Coś nie tak z oknami

Monika Dąbrowska, rzecznik prasowy prezydenta twierdzi, że zarzuty radnych są nieprawdziwe.
- Wykonawca, podczas dokonywania odbioru tej inwestycji przez pracowników Urzędu Miasta, został zobowiązany do usunięcia drobnych usterek w tym budynku. Polegały one między innymi na wyregulowaniu drzwi zewnętrznych, pomalowaniu sufitów koło wentylacji. W żadnym przypadku zastrzeżenia pracowników miasta nie dotyczyły zarzutów postawionych przez radnych, bowiem w tym zakresie prace zostały wykonane prawidłowo - tłumaczy pani rzecznik.
Dodaje, że okna w toaletach są oknami uchylnymi.
- Niestety, nie zapewniamy takiego luksusu i wygody, aby w tracie załatwiania potrzeb fizjologicznych, móc rozkoszować się widokiem otaczającego krajobrazu. Jeżeli radni SLD chcą podziwiać piękno inowrocławskiej Tężni Solankowej i Parku Uzdrowiskowego, to należy po zakończeniu korzystania z usług tej toalety, wyjść z budynku i plener podziwiać naocznie - mówi sarkastycznie.
Byliśmy w WC

Takie deski rzekomo kryje dach szaletu
(fot. Fot. Andrzej Kieraj)
Odwiedziliśmy Solanki. Udaliśmy się do toalety. Budynek wygląda przepięknie. Jest przystosowany dla osób niepełnosprawnych. Mogą tu wjeżdżać nawet na skuterach. Spróchniałych desek nie widzieliśmy. Być może kryją się gdzieś głęboko. Zacieków na suficie nie było. Natomiast okna uchylne nie są. Otwierają się na oścież i przy okazji niszczą ścianę.
***
Ruch w solankowym szalecie jest niewielki. Podobno częściej goście korzystają z pobliskich krzaków. Nie warto. Polecamy toalety. Komfort dużo wyższy i to za jedynie 1,50 zł. Nie przeszkadza nawet brak możliwości podziwiania tężni z okna budynku.
