Wody Pojezierza Kaszubskie-go doskonale nadają się do uprawiania kajakarstwa.
Na rzekach i jeziorach każdy znajdzie tam doskonale warunki do wypoczynku. Od ponad 60 lat tamtejsze walory przyrodnicze podziwia i wykorzystuje grupa inowrocławian, biorąca udział w spływach kajakowych, spotyka się też z Kaszubami - w Rytlu i Swornega-ciach.
Zaczęło się w 1956 roku
- Odkąd dałem się namówić na mój pierwszy spływ kajakowy po urokliwych Kaszubach, a było to w 1956 roku, dziś nie mogę sobie wyobrazić, aby latem z przyjaciółmi i znajomymi tam nie zawitać - mówi Kazimierz Kubski, były długoletni pracownik inowrocławskiej fabryki „Inofama” i wieloletni działacz Miejskiego Związku Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej.
Spontaniczna inicjatywa rodzin Kubskich i Kapturów z Inowrocławia zrodzona przez ponad 60 laty natrafiła na podatny grunt. Do kajakowej rekreacji zachęcono wiele osób. Początkowo były to spływy 7-12-dniowe lub obozy stacjonarne pod namiotami.
W tegorocznym, trwającym tydzień spływie wzięło udział 12 osób z prezesem MZ TKKF Henrykiem Kustrem oraz Ryszardem Kapturem jego żoną Katarzyną i synem Robertem. Inowrocławianie, po zakwaterowaniu w Swornegaciach, pływali każdego dnia po kilka godzin po Brdzie i Zbrzycy.
Na cel dobroczynny
Tegoroczna impreza rekreacyjna miała jednak wyjątkowy charakter. Odbyła się bowiem po upływie niespełna roku od nawałnicy, która przeszła nad Pomorzem z piątku na sobotę, 11 sierpnia, i która spowodowała niewyobrażalne zniszczenia w wielu miejscach, także w powiecie chojnickim.
Już w zeszłym roku inowro-cławianie, po przeprowadzeniu zbiórki pieniędzy, przekazali trzy tysiące złotych na rzecz Stowarzyszenia „Naszym Dzieciom” w Rytlu. - W tym roku zaś, podczas spotkania z przedstawicielami gminy Rytel, wręczyliśmy 120 książek, otrzymanych od pana Tadeusza Chęsego z Drukarni Pozkal, a także upominki z Inowrocławia, zakupione przez uczestników spływu i puchary dla sołtysa, naczelnika OSP i prezesa Stowarzyszenia „Naszym Dzieciom” - w uznaniu za trud poniesiony w usuwaniu skutków nawałnicy - dodaje Kazimierz Kubski.
Wideo: Jak nie zatruć się grzybami