Drużyna wraca do gry z dziką kartą. Jej nabycie kosztowało 40 tys.zł. Pomogli sponsorzy. Podczas konferencji prasowej w inowrocławskim ratuszu Eugeniusz Skoczyński, wiceprezes zarządu klubu podkreślał, że w Noteci zaszły ostatnio duże zmiany. - Chcemy działać i prowadzić sport radosny, a zarazem odpowiedzialny i konsekwentny - dodał wiceprezes.
Noteć ma być koszykarskim klubem, wokół którego skupiać się będą nie tylko kibice z Inowrocławia, ale i całego powiatu. Zarząd i drużyna chcą to osiągnąć m. in. poprzez pokazowe treningi, które organizowane będą w różnych okolicznych miejscowościach.
Pierwszym krokiem jest obóz kondycyjny. Zawodnicy od 1 do 11 sierpnia odbywać będą treningi w hali sportowej w Gniewkowie, a mieszkać w "Sienkiewiczówce" w Zajezierzu.
Z miastem, regionem oraz z klubem sportowców i trenera Milosa Sporara związać mają kontrakty, które zawarto na dwuletni okres.
Podczas konferencji Wojciech Kujoth, prezes KSK Noteć przedstawił zawodników, z który już podpisano umowy. Są to: Kamil Maciejewski, Jakub Krawczyk, Maciej Kościuk, Krystian Rosiński, Mateusz Marciniak, Seweryn Sroczyński, Damian Szczepanik, Adam Lisewski, Marcin Rzosiński, Łukasz Paul i Rafał Malitka.
- Cały czas prowadzimy rozmowy z kolejnymi zawodnikami. Ale na razie nie możemy zdradzić ich nazwisk. Liczymy, że budowana drużyna pozwolić zagrać o wyższe cele niż tylko utrzymanie się w pierwszej lidze - dodał prezes.
Zarząd chce także promować klub i koszykówkę poprzez kibiców, ludzi pozytywnie zakręconych. Chce, aby prezentowali oni siebie, swoje talenty, pomysły i środowisko podczas przerw w meczach. Nagrodą będą bilety.
Podczas konferencji prezydent Ryszard Brejza zaznaczył, że miasto nie dołożyło ani złotówki do zakupu przez klub dzikiej karty.
Podkreślił jednak, że klub może liczyć na pomoc ratusza. - Gracie, wygrywacie i to miasto będzie wspierać. Na takich samych warunkach, jak w poprzednim sezonie - zadeklarował włodarz.