Jest nauczycielem języka angielskiego w inowrocławskim Liceum im. Marii Konopnickiej.
Połączyła ich wojna
Kris Kublicki urodził się w Anglii. Ma jednak polskie korzenie. Rodzice nauczyciela poznali się w czasie II wojny światowej, w Palestynie. Ojciec, Stanisław, jako żołnierz, dotarł tam z armią generała Andersa, a matka, Walentyna Dech, Polka, przybyła aż z Syberii.
- Rodzice pobrali się w Palestynie. Po wojnie postanowili zamieszkać na Wyspach Brytyjskich - opowiada Kris Kublicki.
Ważna data
Był listopad 1948 roku. Lada dzień urodzić miał się następca angielskiego tronu, książę Karol. W tym czasie dziecka oczekiwała również Walentyna Kublicka. - Mama opowiadała, że lekarze celowo opóźniali urodziny wielu dzieci po to, by przyszły na świat razem z królewskim potomkiem. Tak było i w moim przypadku - wspomina nauczyciel.
W końcu 14 listopada 1948 roku świat obiegła wiadomość o narodzinach księcia. Tego samego dnia urodził się też Kris Kublicki. Rodziny dzieci z 14 listopada otrzymały od królowej paczki, przede wszystkim z żywnością. - Opowiadano mi, że w paczce był nawet wielki orzech kokosowy - dodaje.
Do Inowrocławia
Kris Kublicki ukończył w Wielkiej Brytanii studia - sztuki piękne. Przez lata pracował w angielskich szkołach. Uczył młodzież i dorosłych. - Do Inowrocławia przyjechałem w 1992 roku, żeby uczyć młodych ludzi przede wszystkim konwersacji po angielsku - mówi.
Jak łatwo obliczyć, nauczyciel w połowie bm. skończył 60 lat i spotkała go niespodzianka. Wpierw otrzymał poprzez królewską kancelarię życzenia urodzinowe z Anglii. Kilka dni później znalazł w skrzynce awizo. Na poczcie czekała na Krisa Kublickiego paczka. Myślał, że jest ona od siostry, która nadal mieszka na wyspach. Paczka była jednak od samego księcia Karola.
W środku Kublicki znalazł własnoręcznie napisany przez monarchę list z życzeniami oraz eleganckie metalowe pudełko z herbatnikami. - Nie spodziewałem się takiego prezentu. Ciekawe, jak książęca kancelaria dotarła do mojego adresu? - zastanawia się teraz nauczyciel.