Inspekcja Handlowa sprawdziła odzież ostrzegawczą i odblaski. 30 proc. kamizelek nie spełniało wymagań

Odblaski są coraz bardziej popularne. Wpływ na to ma wzrost naszej świadomości, ale też liczne kampanie edukacyjne.

Przypomnijmy, od 31 sierpnia 2014 r. elementy odblaskowe muszą używać wszyscy piesi, poruszający się po drodze po zmierzchu poza obszarem zabudowanym, a nie tylko dzieci i młodzież do 15 roku życia, jak było to wcześniej. Na rynku można znaleźć wiele odblasków. Nie wszystkie jednak, jak się okazuje, zapewniają całkowite bezpieczeństwo. Tak jest na przykład z gadżetami (materiałami promocyjnymi), które mogą być do nich podobne, ale nie powinny w żadnym wypadku być jako takie traktowane. Odblaskiem można bowiem nazwać jedynie akcesorium, które przeszło procedurę oceny zgodności i posiada znak CE.

Inspekcja Handlowa postanowiła bliżej przyjrzeć się takim odblaskowym akcesoriom. Kontrola odbyła się w drugim kwartale 2017 r. w dziewięciu województwach. Inspektorzy sprawdzali przede wszystkim hurtownie i sklepy. Przyjrzeli się 53 produktom i zakwestionowali 16 z nich (30,2 proc.). Powody? Choćby negatywne wyniki badań laboratoryjnych, błędy w instrukcjach użytkowania oraz brak deklaracji zgodności potwierdzającej przeprowadzenie przez producenta procedury oceny zgodności.

Przeczytaj też: "Chcesz być widoczny na drodze? Noś odblaski!". Akcja policji na drogach [zdjęcia]

Kamizelki stwarzały zagrożenie, były za słabo widoczne
Co druga kamizelka ostrzegawcza zbadana w laboratorium miała zaniżony współczynnik luminancji świetlnej. Co to oznacza? Brak odpowiedniej widoczności użytkownika, co stwarza zagrożenie dla jego zdrowia i życia, gdy porusza się poboczem.

W przypadku odblasków nie stwierdzono takich nieprawidłowości, były natomiast zastrzeżenia do instrukcji użytkowania. Z powodów niezgodności formalnych inspektorzy zakwestionowali też 5 ochronników słuchu.

Większość przedsiębiorców dobrowolnie usunęła błędy. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie w pięciu sprawach.

Jakie więc kupować odblaski?
Jak radzą eksperci UOKiK, uważajmy na gadżety. Firmy często rozdają akcesoria, które przypominają odblaski. Nie wiadomo jednak, czy mają odpowiednie właściwości, bo nie zostały poddane procedurze oceny zgodności. Potwierdzeniem, że spełniają wymagania jest znak CE, umieszczany bezpośrednio na odblasku lub na dołączonej etykiecie.

Instrukcja użytkowania musi być napisana po polsku. Powinniśmy się z niej dowiedzieć choćby w jakich warunkach go nie stosować i jak go przechowywać, aby nie stracił właściwości.

Uwaga. Noś odblask tak, aby oświetlały go reflektory samochodu. Im niżej, tym lepiej. Dzięki temu kierowca wcześniej cię zauważy. Nie zasłaniaj odblasku szalikiem lub torbą. Mocuj elementy odblaskowe od strony ruchu pojazdów.

Sprawdzaj stan odblasków. Jeśli naszyta na ubranie lub plecak taśma odblaskowa się wytarła, wymień ją. Jeśli do odblasku dostała się woda, kup nowy, bo stary pod wpływem wilgoci utracił właściwości.