Nie ma wątpliwości, jeśli chodzi o ulicę 15 Lutego. W ocenie IPN nazwa tej ulicy powinna zostać zmieniona. - Nazwa ulicy 15 Lutego występująca w Tucholi jako odnosząca się do 15 lutego 1945 r., tj. faktu zajęcia miasta przez jednostki Armii Czerwonej, w okresie komunizmu celebrowana była jako dzień wyzwolenia Tucholi. I do dziś w takiej formie nazwa ta spełnia funkcję gloryfikacji Armii Czerwonej - w zgodzie z naczelnymi hasłami stalinowskiej propagandy - argumentuje IPN.
Ze zmianą nie zgadzają się mieszkańcy. Przy tej ulicy jest 16 budynków i mieszka tam 66 osób. - Doskonale rozumiem te osoby, to będą dla nich koszty, ale to jest nakaz z góry i musimy podjąć taką uchwałę - mówi Paweł Cieś-lewicz, przewodniczący Rady. - Jeśli my tego nie zrobimy, wojewoda narzuci i tak nazwę. Taką, jaką będzie chciał. Teraz my możemy zdecydować, przy jakiej ulicy chcemy mieszkać.
Ponieważ jest to ulica prowadząca na osiedle, jedna z głównych, dobrze, gdyby miała nazwę związaną z regionem. - Zwróciliśmy się do Marii Ollick, aby zaproponowała może jakiegoś zasłużonego regionalistę, który nie ma swojej ulicy u nas, a zasługuje na to - dodaje Cieślewicz.
ZOBACZ: Wielki plebiscyt strażacki rozpoczęty! Głosuj na swoich faworytów!
Nazwa placu Wolności nie musimy być zmieniana. - Decyzja w sprawie zmiany nazwy „Plac Wolności” na tradycyjną nazwę placu „Rynek” ma uzasadnienie historyczne, przy czym samorząd podejmując ewentualne decyzję o jej zmianie, nie powinien się powoływać na zapis o ustawie dekomunizacji - argumentują w IPN.
W urzędzie zaproponowano, aby nie zmieniać nazwy placu Wolności. - Można, żeby tradycji stało się zadość, ustawić tabliczkę z historyczną jej nazwą - dodał przewodniczący Rady. - O nazwach ulic będziemy mówić na majowej sesji.