Mająca siedzibę w Oslo IHR wezwała do rozpoczęcia międzynarodowego śledztwa w sprawie dokonywanych w Iranie zabójstw podczas protestów w Iranie.
Zabijanie protestujących nosi znamiona zbrodni przeciwko ludzkości. Społeczność międzynarodowa ma obowiązek zbadania tych przypadków i powstrzymania władz Iranu od popełniania kolejnych zbrodni - zaapelował dyrektor organizacji Mahmud Amiry-Moghaddam.
W ciągu ostatnich 10 dni - od kiedy wybuchły protesty w Iranie - dostęp do Internetu w tym państwie został poważnie zakłócony lub całkowicie odcięty. Instagram, WhatsApp, Signal, Viber, Skype, LinkedIn, Google Play, App Store i wiele innych zagranicznych platform nie działa - podano w komunikacie IHR.
Protesty w Iranie trwają od 16 września
Protesty w Iranie wybuchły 16 września przed szpitalem w Teheranie krótko po potwierdzeniu zgonu 22-letniej Amini. Kobieta została wcześniej zatrzymana przez irańską policję moralności w związku z nakryciem głowy, które zdaniem funkcjonariuszy niedostatecznie zasłaniało jej włosy. Po zatrzymaniu młoda kobieta w niejasnych okolicznościach zapadła w śpiączkę i zmarła.
Kluczową rolę w protestach odgrywają kobiety, z których część publicznie niszczy wymagane irańskim prawem chusty lub obcina włosy. W trakcie demonstracji zaczęły się również pojawiać hasła antyreżimowe.
Protesty w Iranie. Solidarne demonstracje w wielu miastach świata
Mieszkający poza granicami kraju Irańczycy zorganizowali w sobotę demonstracje w 150 miastach całego świata - podała telewizja Al-Dżazira. Robert Malley, specjalny wysłannik USA ds. Iranu, poinformował w sobotę o dokumencie wzywającym władze Iranu do "powstrzymania się od nieproporcjonalnego użycia siły przeciwko pokojowym protestom", pod którym podpisali się reprezentanci 54 państw.

mm
Źródło: