Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Izabela Stańczyk, właściciel Centrum Edukacji Żywieniowej

Redakcja
Kobieta przedsiębiorcza to według Pani...Kobieta przedsiębiorcza to kobieta, która nie boi się zmian, ufa sobie i swoim pomysłom, realizuje je do końca, bez względu na przeszkody…Potrafi jednak analitycznym okiem spoglądać na świat. Motywuje otoczenie do działania, wyznacza nowe kierunki i kreuje nową rzeczywistość…

Czy, Pani zdaniem, będąc kobietą należy liczyć się z dodatkowymi trudnościami 
w prowadzeniu biznesu? Czy kobieta prowadzi biznes inaczej niż mężczyzna, musi mieć swoją "kobiecą" receptę na sukces?
Moją receptą na sukces jest kreatywność, myślę ,że to cecha nieprzyporządkowana do płci, lecz zupełnie od niej niezależna i zupełnie indywidualna. Przyjmuje się, że kobieta płeć słabsza, wątlejsza czy bardziej krucha… a w biznesie trzeba być przecież twardym. Profil jednak mojej działalności pomaga mi wykorzystać aspekty kobiety twardo stąpającej po ziemi, realnie patrzącej na życie, a opiekuńczość przelewam na moich pacjentów, co myślę ich wspiera i pomaga w realizacji celu. 

Jakie zalety ceni Pani najbardziej u swoich współpracowników?
Najbardziej cenię sumienność i rzetelność, bo gdyby nie moi współpracownicy, wiele z moich obowiązków, nie byłyby zrealizowane na czas. Poza tym zaangażowanie we współpracę ze mną oraz szczerość w relacji, co pozwala nam utrzymać miłą i przyjazną atmosferę w pracy i sobie wzajemnie ufać. 

Jakie Pani cechy pozwalają z sukcesem prowadzić biznes?
Kreatywność, gdyż branża dietetyczna dopiero rozwija swoje skrzydła i można powiedzieć, ze jeszcze raczkuje. Chociaż liczba gabinetów dietetycznych rośnie jak grzyby po deszczu, to jednak mało jest rzetelnych i kompetentnych firm proponujących kompleksową obsługę pacjenta. Poza tym holistyczne podejście jakim się kieruję nakazuje mi szukać ciągle nowych rozwiązań i dostosowywać je do potrzeb naszych pacjentów.
Otwartość w kontakcie z pacjentem i współpracownikami, dla nas nie ma tematów tabu. Wszystko co jest związane z naszym zdrowiem jest ludzkie i nie jest dla nas obce. Zdrowie to także zdrowe relacje z naszym otoczeniem.
Empatia to zrozumienie drugiego człowieka, niezbędna w pracy dietetyka oraz w pracy z drugim człowiekiem na każdym szczeblu jego egzystencji.
Konsekwencja – po prostu w dążeniu do celu. 

Co nazwałaby Pani swoim największym sukcesem?
Pracuję jako dietetyk już 8 lat, własny gabinet Centrum Edukacji Żywieniowej prowadzę od 6 lat. Z powodzeniem godzę pracę z macierzyństwem i należę do grupy Biznes Mam 
Jednym z największych programów, w których brałam udział to ogólnopolski program „Rodzic blisko natury”- cykl spotkań edukacyjnych, podczas których rodzice mogli poszerzyć swoją wiedzę dotyczącą rozwoju dzieci. Obecnie od kilku lat prowadzę warsztaty dla kobiet w ciąży, rodziców dzieci do lat 3 w ogólnopolskim programie „Świadoma Mama”. 
Z kolei od maja tego roku rozpoczęłam udział w ogólnopolskim programie „Zdrowo jemy zdrowo rośniemy” organizowanym przez Fundację Rozwoju Dzieci im. J. A. Komeńskiego w Warszawie, z partnerem Instytutem Matki i Dziecka, pod honorowym patronatem Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej oraz Prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego. 
Na co dzień pracuję w gabinecie jednak w większości z osobami dorosłymi, głównie borykającymi się z nadwagą i otyłością oraz chorobami dietozależnymi. Sukcesem dla mnie jest każdy kilogram mniej u moich pacjentów albo cm mniej w obwodzie, czy też ich lepsze samopoczucie. 
Moim sukcesem jest także każdy pacjent, któremu pomogłam zapobiec chorobie, jej rozwojowi lub polepszyć jakość życia czy ulżyć w życiu z chorobą. Praca dietetyka bowiem jest bardzo odpowiedzialnym zawodem, to nie tylko aspekt estetyczny, tak źle właśnie kojarzony, to także w pewnym aspekcie jak u lekarzy czasem nawet ratowanie życia. To dzięki między innymi współpracy z lekarzami w Szpitalu Eskulap – Centrum Leczenia Chorób Serca i Naczyń w Osielsku pod Bydgoszczą zrozumiałam tą odpowiedzialność. 
W niedalekim czasie wezmę udział także w wielkim ogólnopolskim projekcie „Medicarium” Pani Marzeny Mielczarek, jednakże tu nie zdradzę jeszcze żadnych szczegółów… To projekt z wielkim sercem i pasją tworzony przez najwybitniejszych specjalistów z dziedziny medycyny, dlatego mogę już teraz mój udział w nim zaliczyć do mojego kolejnego dietetycznego sukcesu.  

Jak regeneruje Pani siły?
Najlepiej regeneruję siły na świeżym powietrzu – na jeździe na rolkach czy rowerze, a czasem dziełka nad jeziorem z dala od miasta 
Jeśli chodzi o zdrowie to rzecz najbardziej oczywista, to zdrowe odżywianie pozwala mi na regenerację zasobów. Dbam o równowagę między pracą, domem, odpoczynkiem i snem. Odpowiednio korzystam z tego , co daje nam  natura i staram się brać, co z życia jest najlepsze.   

Proszę dokończyć zdanie: Najważniejsze dla mnie jest...
W praktyce dietetyka, to przede wszystkim zmiana obrazu dietetyka, który powinien być kojarzony z pozytywną zmianą i osobą pomocną w życiu. Stosowanie diety z kolei z regeneracją, odnową oraz nabieraniem sił witalnych i zdrowieniem. 
Dlatego ważnym celem na dzień dzisiejszy dla mnie jest także wprowadzenie autorskich projektów i badań weryfikujących trendy modowe w dietetyce, odkrywających jej nowe oblicze i pozwalających na wdrożenie nowych metod leczenia w pracy z pacjentem. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska