Co prawda jeden skowronek wiosny nie czyni, ale zwiększyła się szansa na eksport polskich owoców do Stanów Zjednoczonych. Polska dołączyła do grupy 7 państw członkowskich Unii Europejskiej, dla których Komisja Europejska od kilku lat stara się umożliwić eksport jabłek i gruszek do Stanów, przekazuje inspekcja.
Przeczytaj też: Zobacz, jak kształtują się ceny zbóż. Notowania rynku [10.04.2015]
Z jednej strony państwowa inspekcja uspokaja entuzjastów, podając, że "to ciągle faza wstępna procesu otwierania rynku, a formalna decyzja o dostępie do rynku amerykańskiego (...) nie została jeszcze po stronie USA podjęta". Z drugiej natomiast, widząc szanse dla polskich sadowników, chce ich przygotować. "Napływają jednak pewne sygnały od Komisji, że może to nastąpić jeszcze w tym roku" - pisze PIORiN na swojej oficjalnej stronie.
USA i UE opracowały wspólną procedurę eksportową, zgodnie z którą konieczna jest rejestracja przez służby ochrony roślin sadów i przechowalni/pakowalni, z których eksportowane byłyby owoce do USA. Sad powinien być zarejestrowany przed 15 maja każdego roku, co pozwoli służbom fitosanitarnym przygotować się do przeprowadzenia kontroli w sezonie wegetacyjnym.
Nowoczesną Wieś znajdziesz także na Facebooku - dołącz do nas!
Jeśli zatem sadownik rozważa produkcję na rynek USA, powinien skontaktować się z najbliższą jednostką PIORiN i zarejestrować sad. Jeśli Stany otworzą rynek na polskie jabłka i gruszki w późniejszych miesiącach, a nasze sady nie będą zarejestrowane, to eksport w tym roku nie były możliwy.
Czytaj e-wydanie »