- W sumie sklasyfikowanych zostało 214 osób. Zgłosiło się i zapłaciło wspisowe ponad 260, lecz nie wszyscy odebrali pakiety startowe, część nie dała rady ukończyć zawodów- mówi Robert Stępniak, organizator.
Nie złamał 10 godzin
- Cieszę się, że dopisała pogoda. Nie wiało, było ciepło, nawet musieliśmy dokupować wodę dla uczestników, bo pochłaniali niesamowite ilości. Szkoda tylko, że nie do końca udało się zamknąć ruch kołowy. Mieliśmy specjalną firmę, która ustawiła znaki, ale widać miejscowi znają jakieś objazdy. Na szczęście nic zawodnikom się nie stało. Dodam, że wyniki rywalizacji mnie nie zaskoczyły. W czołówce byli faworyci. Zresztą poziom zawodów był wysoki, uczestnicy grali fair, szczególnie w jeździe na rowerze. Nie było wożenia się na kole. Zaskoczyło mnie tylko, że Gardener nie złamał 10 godzin, ale może następnym razem - dodaje Stępniak.
Zobacz też: XXIII Mistrzostwa Polski w Triathlonie Górzno
Impreza się rozwija
Dystans iron man (3,8 km pływania, 180 km jazdy na rowerze i 42,195 m biegu) wygrał Gardener (Victoria Zabostów) - 10:00.12 przed Robertem Raszplą (Serwis Speed) - 10:14.29 i Belgiem Gudy Verluytenem - 10:25.30. Wśród pań najszybsza okazała się Rosjanka Irina Zolotuchina - 13:45.54. Na dystansie 70.3 (1,9 km pływania, 90 km roweru i półmaraton) triumfował Tomasz Spaleniak (Tri-Saucony Rumia) - 4:25.56 przed Piotrem Grzegórkiem (CS Ironman) - 4:34.43 i Adamem Kacprem (Olimpus.pl) - 4:36.35. Wśród kobiet wygrała Joanna Susmanek - 5:14.11.
- Korzystając z okazji dziękuję wszystkim, którzy pomogli przy organizacji, a także wolontariuszom. Liczę na jeszcze większe wsparcie w kolejnych edycjach, zwłaszcza finansowe, bo impreza się nam wspaniale rozwija - kończy Robert Stępniak.
Czytaj e-wydanie »