Jadłodzielnia w Bydgoszczy coraz bliżej. Są już klucze

- Właśnie dostaliśmy klucze do lokalu, który użyczyła nam Administracja Domów Miejskich - mówił nam wczoraj Ireneusz Nitkiewicz, bydgoski radny, przy okazji pomysłodawca utworzenia pierwszej w Bydgoszczy społecznej spiżarni. - Teraz ADM wstawi tam okno, ponieważ jest wybite. Trzeba także naprawić instalację elektryczną. Gdy tylko to będzie gotowe, od razu wejdziemy do środka i zaczniemy mały remont.

Mały remont i do roboty

Nitkiewicz szacuje, że prace wewnątrz będą się mogły zacząć za jakieś trzy tygodnie. - Myślę, że zajmą nam nie więcej niż dwa, trzy dni - mówi. - Trzeba wyszpachlować ściany, pomalować je. Potem tylko wstawimy lodówkę, jakieś regały i będzie można zacząć działać pełną parą.

Jadłodzielnia będzie otwarta od poniedziałku do piątku. Każdego dnia ktoś z organizatorów całej akcji będzie tam pełnił dyżur. - Na początku chcemy - to znaczy ja, Bartosz Mikołajczyk, Aurelia Ratajczak i Tomasz Puławski - służyć pomocą - mówi Nitkiewicz. - Trochę edukować, mówić, co można przynosić do jadłodzielni, a czego nie i na czym polega idea dzielenia się jedzeniem w takim miejscu, jak nasze.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

No właśnie, na czym polega? Chodzi o dwie rzeczy - pierwszą jest pomoc tym, którzy mają mniej. Drugą walka z marnotrawstwem. - Wyrzucamy ogromne ilości jedzenia, często takiego, które jeszcze jest dobre - tłumaczą twór-
cy bydgoskiej jadłodzielni. 
- A szkoda, bo wiele osób w naszym mieście - nie tylko bezdomnych - mogłoby z tego jedzenia skorzystać. - Jest spora grupa ludzi, której po opłaceniu rachunków i wykupieniu leków zostaje bardzo mało.

Masz za dużo - podziel się

Z drugiej strony wygląda to tak, że jeśli mamy nadmiar produktów spożywczych albo zapraw, z którymi nie wiemy, co zrobić, możemy je po prostu oddać jadłodzielni. W grę nie wchodzą produkty zawierające surowe mięso lub jaja.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem pierwsza w mieście jadłodzielnia - Wspólna Spiżarnia - otworzy swoje podwoje z końcem marca. Wielce możliwe, że nie będzie jedyną. Są plany, by za jakiś czas stworzyć w Bydgoszczy drugą - tym razem już nie w centrum miasta, ale w Fordonie. Na razie jednak za wcześnie, by mówić o konkretach.

Do tematu wrócimy.