Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaja oceniamy po skorupach, kupujemy głównie te brązowe. Jemy ich mniej niż przed laty

Lucyna Talaśka-Klich
Lucyna Talaśka-Klich
Jaja i potrawy z jaj to obowiązkowa pozycja na wielkanocnym stole
Jaja i potrawy z jaj to obowiązkowa pozycja na wielkanocnym stole Małgorzata Genca
Najchętniej kupujemy jaja o brązowych skorupach, chociaż ten kolor nie świadczy o ich jakości. Mieszkaniec Kujaw i Pomorza przeciętnie zjada w miesiącu nieco ponad 10 jaj, czyli mniej niż dekadę temu.

- Wybieram jaja w brązowych skorupkach, bo jestem przekonana, że im jest ona ciemniejsza, tym smaczniejsza i bardziej wartościowa jest zawartość - mówi klientka bydgoskiego dyskontu spożywczego. - Na przykład niektóre żółtka są prawie pomarańczowe i te lubię najbardziej.

Co ma kolor skorupy i żółtka do jakości jaj

Zdaniem Radosława Wiśniewskiego (prowadzi gospodarstwo w Lubiczu Górnym, w pow. toruńskim, jest członkiem Kujawsko-Pomorskiego Zrzeszenia Hodowców Drobiu i Producentów Jaj w Lubiczu) kolor skorupy jaj albo odcień żółtka nie świadczy o ich jakości. - To efekt tego, że w latach 70-tych minionego wieku, gdy powstawały większe fermy, to ich właściciele miewali problemy z wyprodukowaniem smacznych jaj. Dlatego konsumenci poszukiwali towaru z chowu zagrodowego, o ciemniejszych żółtkach.

Tradycyjne dania na Wielkanoc

Jednak odcień żółtka nie wskazuje na wartości odżywcze jajka. Wiele zależy nie tylko od sposobu karmienia kur, ale i od koloru upierzenia. Nawet żółtko jaja kury z chowu ekologicznego (certyfikowanego) może mieć jasny odcień, jeśli pochodzi od nioski o jasnym upierzeniu.

Na skorupie jaja musi być podane (na stemplu):
- oznaczenie kodu systemu chowu kur („1” - kury utrzymywane na wolnym wybiegu, „2” - chów na ściółce, „3” - chów klatkowy, „0” - chów ekologiczny);
- oznaczenie państwa członkowskiego (np. „PL” dla Polski);
- weterynaryjny numer identyfikacyjny producenta jaj składający się z 8 cyfr.
O wielkości i wadze jaja świadczą oznaczenia od S (najmniejsze) do XL.

- Polacy wybierają przede wszystkim jaja brązowe, a np. Amerykanie wyłącznie białe - zauważa Radosław Wiśniewski. I dodaje, że w sklepach na terenie USA coraz częściej sprzedawane są tzw. jaja wybite, czyli bez skorupek, w woreczkach, pakowane próżniowo.

To też może Cię zainteresować

Jak wynika z danych Urzędu Statystycznego w Bydgoszczy, w 2019 roku przeciętne miesięczne spożycie jaj na osobę w Kujawsko-Pomorskiem wyniosło 10,44 szt. (w Polsce to było 10,99). W 2010 roku zjadaliśmy ich więcej - 12,55 szt. miesięcznie na osobę, w kraju było to 12,81 szt., ale w 2011 roku przekroczyliśmy nawet średnią krajową - 12,70 szt. (w Polsce - 12,54 szt.)

Produkujemy ponad 10 mld jaj rocznie
Od lat 70-tych wiele się w produkcji jaj zmieniło, polscy właściciele kurników sporo się nauczyli, zainwestowali i dzięki nim Polska stała się dużym producentem jaj kurzych w Unii Europejskiej.

Jak podaje ministerstwo rolnictwa, krajowa produkcja wynosi ponad 10 mld jaj rocznie, co daje nam, wśród krajów unijnych, 6 miejsce.

W woj. kujawsko-pomorskim mamy 23 działające fermy (zatwierdzone zgodnie z dyrektywą 2002/4/WE) produkujące kurze jaja spożywcze i 4 zawieszone - informuje nas Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Bydgoszczy.

Inspektorat podaje także, że wśród ferm działających są: 2 fermy produkujące w systemie ekologicznym („0” na skorupce), 4 fermy na wolnym wybiegu („1” w kodzie), „2” na skorupce może zastosować 9 ferm, w chowie klatkowym (z „3” w kodzie) jaja produkuje 12 ferm (w tym 3 fermy mają zarówno „2” jak i „3”).

Ilu mamy producentów jaj spożywczych (kurzych) w chowie zagrodowym? Inspektorat wyjaśnia, że do sprzedaży jaj konsumpcyjnych 191 podmiotów zarejestrowanych jest w ramach działalności RHD (to rolniczy handel detaliczny), 80 podmiotów może sprzedawać takie jaja w ramach sprzedaży bezpośredniej.

A są jeszcze gospodarstwa w których utrzymywane są niewielkie stada (do 50 sztuk drobiu) i nie ma ich w tych zestawieniach.

Konsumenci szukają jaj od kur z chowu zagrodowego

Niektórzy konsumenci szukają jaj z małych gospodarstw, licząc że powstały w jak najbardziej naturalnych warunkach, kury jadły trawę, zioła, a nie przemysłowo wyprodukowane pasze.

To też może Cię zainteresować

Eksperci zauważają jednak, że wiele zależy od świadomości gospodarza, albowiem kury mogą zjeść także to, co jest niezdrowe. Np. resztki po spalaniu odpadów, także plastiku. Kilka lat temu w niektórych jajach wykryto podwyższoną zawartość dioksyn, a z informacji o składzie poszczególnych dioksyn wynikało, że kury z małych gospodarstw mogły zjeść właśnie resztki po spalaniu śmieci.

Te przykłady niefrasobliwości nielicznych rolników często przytaczają właściciele ferm, którzy podkreślają, że szkodzą one wszystkim producentom jaj. Także tym, którzy mają produkcję w pełni kontrolowaną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska