Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak finansować osiedlowe przedsięwzięcia? Na co dawać pieniądze?

Maria Eichler
działa w samorządzie mieszkańców nr 6 i zna problem od podszewki
działa w samorządzie mieszkańców nr 6 i zna problem od podszewki Aleksander Knitter
Po raz kolejny dochodzi do buntu, bo radni kwestionują zasadę, że z podatku od psów należy utrzymywać samorządy osiedlowe.

Wczoraj temat wywołał klub PiS, ale nie jest to świeżynka, bo w minionej kadencji upominał się o zmiany w zasadach finansowania osiedli radny PO Leszek Pepliński, uznając, że nie należy łączyć tego z podatkiem za posiadanie psa. Bo to właśnie ten podatek jest przeznaczony na osiedlowe inicjatywy. Sugerował, że lepiej byłoby ustalić jakąś kwotę na jednego mieszkańca osiedla. Ale wtedy na dyskusji się skończyło.

Teraz klub PiS wraca do tej sprawy. - Obecne zasady są nieprzejrzyste, nie dają możliwości zaplanowania zadań - argumentował wczoraj Bartosz Bluma. - Trzeba wypracować nowy model. Chodzi o to, żeby samorządy znały swoje budżety, żeby wiedziały, czym mogą się zająć. Żeby powstał katalog przedsięwzięć, które mogą realizować.

Wątek podchwycił dyrektor generalny urzędu Robert Wajlonis: - Nasze statuty osiedli nie są doskonałe - stwierdził. - Dobrze byłoby, że rada pochyliła się nad ich przeredagowaniem. Teraz jest tak, że tak samorząd stoi, jak mu psy obrodzą...A przecież cele powinny być jednakowe dla wszystkich i trzeba to potraktować kompleksowo.

Edward Gabryś oponował przeciwko ruszaniu tego, co jest. - Ja się na żadne inne rzeczy nie zgodzę - mówił. - Jak ktoś nie umie zbierać podatku za psy, to niech się tego nauczy.
Maria Błoniarz-Górna potwierdzała, że jednak jest problem, bo na początku roku samorządy nie wiedzą, jakie będą miały wpływy z podatku i nie mogą sensownie niczego zaplanować.
Piotr Pawlicki podpowiadał, żeby rozejrzeć się, jak to robią gdzie indziej, a Antoni Szlanga zgadzał się, że dyskusja o nowych statutach, celach i zadaniach samorządów osiedlowych jest jak najbardziej zasadna.

Burmistrz Arseniusz Finster przypomniał, że poprzednio padła deklaracja, że dojdzie do zmian. I to takich, które będą premiowały aktywne samorządy. Jego zdaniem podatek za psy powinien być przeznaczony na sferę związaną z czworonogami - na edukację i na chipowanie. - Popracujmy w wakacje, by wypracować nowy model - zachęcał.

Marian Rogenbuk stwierdził, że kierowana przez niego komisja budżetu może spróbować się tym zająć. - Może przyjąć zasadę, że dotacja dla osiedla składa się z dwóch części - zastanawiał się. - Z kwoty przyznanej na mieszkańca i z tego, co zostanie zebrane z podatku za psy?
W końcu stanęło na tym, że problemem zajmą się dwie komisje - budżetu, społeczna oraz rada samorządów osiedlowych.
A do tematu radni wrócą pewnie dopiero po wakacjach.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska