Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak pracujesz, pośle?

(my)
Marszałek sejmu ma prawo ukarać posła pieniężnie za opuszczenie więcej niż jednej piątej głosowań danego dnia
Marszałek sejmu ma prawo ukarać posła pieniężnie za opuszczenie więcej niż jednej piątej głosowań danego dnia fot. sejm.gov.pl
Bydgoscy posłowie są pracowici. Tak przynajmniej o sobie mówią. "Pomorska" zbadała ile głosowań opuścili i ile interpelacji i zapytań złożyli w sejmie.

Posłami z Bydgoszczy są: Teresa Piotrowska (PO), Eugeniusz Kłopotek (PSL), Tomasz Latos (PiS), Paweł Olszewski (PO), Andrzej Walkowiak (PiS) i Janusz Zemke (LiD). Najwięcej głosowań, bo aż 134, czyli ponad 16 procent wszystkich (w ciągu 20 posiedzeń sejmu tej kadencji było ich 818), opuścił ten ostatni.

- Byłem poważnie chory i leżałem w szpitalu. Mam od lat problemy z nerkami - usprawiedliwia się Zemke.

Nie gadać, rozmawiać
Przedstawiciel lewicy ma sporą liczbę nieobecności, ale za to niewiele interpelacji (5) i zaledwie 5 wypowiedzi na posiedzeniach sejmu.
- To nie jest żadna miara. Częstotliwość wypowiedzi, czy interpelacji i zapytań często oznacza, że polityk jest zwyczajną gadułą albo udaje, że zna się na wszystkim - twierdzi poseł LiD.

Jaka jest według Janusza Zemke recepta na skuteczność parlamentarzysty? - Jestem w sejmie od siedmiu kadencji. Zauważyłem pewien paradoks - im więcej wysyła się pism, tym częściej urzędnicy udowadniają, że to właśnie oni, a nie poseł, mają rację. Dlatego staram się rozmawiać z różnymi ludźmi, bo właśnie przez spotkanie i rzeczową rozmowę można do czegoś dojść. Byłem zaangażowany w budowę obwodnic Nakła, Szubina i Świecia. Nie wystosowałem żadnej interpelacji w tej sprawie, ale jeździłem, między innymi do generalnej dyrekcji i lobbowałem na rzecz tych inwestycji.

Narzędzia opozycji
Podobnego zdania jest Paweł Olszewski z PO. Na jego koncie jest 5 interpelacji i 4 wystąpienia na posiedzeniach sejmu. - Interpelacja to narzędzie, które służy opozycji. Ja wolę po prostu pójść do kolegów klubowych i porozmawiać o problemie - tłumaczy Olszewski.

Kara za wagary
Marszałek sejmu ma prawo ukarać posła pieniężnie za opuszczenie więcej niż jednej piątej głosowań danego dnia. To jedna trzydziesta uposażenia i diety, czyli około 400 złotych.

Teresa Piotrowska, koleżanka klubowa pana Pawła, wcale nie uważa interpelacji za opozycyjne narzędzie. Sama wystosowała ich w tej kadencji 33, czyli najwięcej spośród bydgoskich posłów. - Nie przesadzajmy, nie produkuję ich na akord, jak na przykład poseł Anna Sobecka, która napisała 150 interpelacji na jeden temat. Ale uważam, że kiedy trzeba, są skuteczne. Tak było w przypadku pieniędzy za ptasią grypę - mówi Teresa Piotrowska.

Poseł też człowiek (i do toalety musi)
Posłowie z PO, chociaż w sprawie interpelacji "pięknie się różnią", są jednomyślni i nie opuszczają głosowań. Teresa Piotrowska opuściła ich 37, a Paweł Olszewski zaledwie 22. W porównaniu np. do koalicjanta Eugeniusza Kłopotka (114 nieobecności na głosowaniach) to naprawdę niewiele. To dobrze, że politycy Platformy Obywatelskiej nie biorą przykładu z premiera Tuska, który nie głosował 640 razy.

- Jestem skarbnikiem klubu, czyli w wąskim jego zarządzie. To mój obowiązek. Z tego co pamiętam, to raz byłem chory, a raz zdarzyło mi się nie głosować, bo musiałem do toalety - wyznaje poseł Olszewski.

PO musiało wprowadzić dyscyplinę głosowań, bo w całym kraju posłowie siedzą na nich murem. Wzorami są podkarpaccy parlamentarzyści: Renata Butryn opuściła 3, Jan Tomaka 5, Tomasz Kulesza 6, Krystyna Skowrońska 8, a Piotr Tomański 12.

Po owocach
I jak tu teraz oceniać posła? Skoro nie po frekwencji i liczbie interpelacji, to może najrozsądniej - po owocach. Dlatego poniżej przedstawiamy alfabetyczny spis bydgoszczan w sejmie.

- Eugeniusz Kłopotek (PSL): 27 interpelacji, 7 zapytań, 1 pytanie, 8 wypowiedzi, opuścił 114 głosowań (13,9 proc.);
- Tomasz Latos (PiS): 26 interpelacji, 8 zapytań, 1 oświadczenie, 62 wypowiedzi na posiedzeniach, opuścił 49 głosowań (6 proc.);
- Paweł Olszewski (PO): 5 interpelacji, 4 wystąpienia na posiedzeniach sejmu, opuścił 22 głosowania (2,7 proc.);
- Teresa Piotrowska (PO): 33 interpelacje, 2 zapytania, 1 pytanie, 13 wypowiedzi na posiedzeniach sejmu, opuściła 37 głosowań (4,5 proc.);
- Andrzej Walkowiak (PiS): 21 interpelacji, 27 zapytań, 22 wypowiedzi na posiedzeniach sejmu, opuścił 57 głosowań (7 proc.);
- Janusz Zemke (LiD): 5 interpelacji, 5 wypowiedzi na posiedzeniach sejmu, opuścił 134 głosowania (16,4 proc.).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska