Radny Szeliga przyznaje, że dobrze się stało, iż zarząd powiatu zdecydował się nieodpłatnie przekazać potrzebującym stowarzyszeniom i instytucjom stare zestawy komputerowe użytkowane dotąd przez PUP. Ma jednak zastrzeżenia, co do sposobu ich dystrybucji.
- Zawsze się cieszę, gdy pomoc publiczna trafia do potrzebujących, ale informacja o możliwości wsparcia powinna być dostępna dla wszystkich potencjalnych wnioskodawców, jak również zasady i kryteria wyboru jednostek, którym nieodpłatnie udziela się takiej pomocy - wyznaje Szeliga.
Na liście obdarowanych znalazło się prawie 20 podmiotów. Są to szkoły, przedszkole, policja, areszt śledczy, stowarzyszenie, dom kultury, Koło Gospodyń Wiejskich i klub sportowy. Radny próbował dociec, skąd te wszystkie placówki dowiedziały się o tym, że PUP ma do rozdania 85 zestawów komputerowych. Informacji na ten temat nie było bowiem w Biuletynie Informacji Publicznej.
Dostał odpowiedź od wicestarosty Włodzimierza Figasa. "Powiatowe jednostki organizacyjne, stowarzyszenia oraz inne instytucje kontaktowały się telefonicznie z urzędem pracy w sprawie przekazania komputerów już od 2010 roku, kiedy to tutejszy urząd ogłosił na stronie BIP i rozstrzygnął przetarg nieograniczony na zakup nowych zestawów komputerowych. PUP podczas rozmów telefonicznych z zainteresowanymi jednostkami informował o planowanym terminie przekazania zestawów komputerowych oraz o konieczności złożenia przez te jednostki wniosków o przekazanie tych zestawów "- pisze wicestarosta.
- Wśród podmiotów, którym nieodpłatnie przekazano zestawy komputerowe znajduje się także klub, którego honorowym prezesem jest wicestarosta. Na liście obdarowanych nie ma innych klubów sportowych - zauważa radny Sławomir Szeliga.
W rozmowie z nami Włodzimierz Figas przekonuje, że radny Szeliga szuka dziury w całym. Zaprzecza też, by zachęcał klub, którego jest honorowym prezesem do tego, by złożył wniosek z prośbą o komputery. - Gdyby tylko ten klub otrzymał wsparcie, mogłoby to budzić zastrzeżenia. Komputery dostały też inne stowarzyszenia i instytucje - przekonuje.
Sławomir Szeliga dokumentację w tej sprawie przesłał Fundacji im. Stefana Batorego w Warszawie. Otrzymał odpowiedź, z której wynika, iż zarząd powiatu i PUP nie złamali prawa nie ogłaszając w BIP-ie informacji o chęci nieodpłatnego przekazania zestawów komputerowych.
"Jednakże, każda instytucja i osoba dysponująca mieniem publicznym powinna działać w sposób maksymalnie jawny, przejrzysty i dający wszystkim zainteresowanym równy dostęp do dóbr. Przyjmowanie wniosków o przyznanie zestawów komputerowych od jednostek organizacyjnych, stowarzyszeń i innych instytucji, które "kontaktowały się telefonicznie z Powiatowym Urzędem Pracy "z pewnością nie spełnia wyżej wymienionych cech "- czytamy w piśmie podpisanym przez Grażynę Kopińską, dyrektora Programu Przeciw Korupcji w fundacji.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »