Z wiceministrem skarbu Krzysztofem Żukiem spotkali się burmistrz Ciechocinka Leszek Dzierżewicz, prezes zarządu Przedsiębiorstwa Uzdrowisko Ciechocinek Stefan Smulski i przewodniczący rady nadzorczej Jan Staniszewski. - Jest deklaracja ze strony wiceministra, że jeśli wypracujemy propozycję, która będzie akceptowana przez obie strony, to minister pomoże w szybkim zakończeniu sprawy - informuje burmistrz Leszek Dzierżewicz.
Uzgodniono, że począwszy od dziś,
powstaną zespoły
które z ramienia zarówno magistratu jak i PUC-u, opracują warunki, na jakich miasto mogłoby przejąć basen termalno-solankowy. - Efekty prac zespołów zostaną przedstawione ministrowi oraz radzie nadzorczej spółki - mówi Anna Wajkert, rzecznik prasowy zarządu PUC S.A.
Przypomnijmy, że Ciechocinek ma dużą szansę na pozyskanie unijnego dofinansowania w ramach bezkonkursowej listy Regionalnego Programu Operacyjnego na rewitalizację terenów zielonych. Warunkiem jest jednak włączenie do tego zadania nieczynnej pływalni. Aby tak się stało musi być właścicielem lub współwłaścicielem basenu. "Kujawska" dotarła do opinii, że problem ciechocińskiego basenu, jak nigdy, stoi przed poważną szansą rozwiązania. Być może najbardziej optymalnym wyjściem byłoby, gdyby w zamian za przejęcie basenu Ciechocinek w kolejnych latach inwestował w infrastrukturę okołotężniową.
