Niezależnie czy na wczasy wyjeżdżamy za granicę czy też zostajemy w kraju, pamiętajmy, że tam gdzie są turyści, zwykle są też przestępcy. Mogą oni bardzo utrudnić nam życie choćby poprzez skopiowanie naszej karty płatniczej. Zazwyczaj dochodzi do tego w bankomacie, na którym instalowana jest tzw. nakładka. Przestępcy zakładają je zwykle na maszynach, z których ludzie często korzystają, tzn. tam, gdzie mogą skopiować dużo kart.
- Będąc za granicą warto dokładnie przyglądać się bankomatowi, czy przypadkiem nie jest na nim zainstalowana miniaturowa kamerka lub nakładka na klawiaturę, co pozwala przestępcom poznać PIN - radzi Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors. - Samo urządzenie kopiujące jest zwykle schowane w otworze bankomatu, do którego wkładamy kartę.
Przeczytaj też: Jedziesz wkrótce na urlop? Nie ułatwiaj życia złodziejowi. Zabezpiecz mieszkanie
- W Polsce obrona przed tym zagrożeniem jest znacznie łatwiejsza. Wystarczy wypłacać pieniądze z bankomatu bez wkładania do niego karty. Można to zrobić na dwa sposoby - wyjaśnia Sadowski. - Pierwszy to wypłata zbliżeniowa. Część bankomatów ma już zamontowane odbiorniki, które pozwalają na dokonanie transakcji zbliżeniowych. Jeśli więc zobaczymy na bankomacie taki odbiornik, to warto z niego skorzystać. Drugą możliwością jest funkcja wypłaty bez karty - za pomocą kodu BLIK. Do tego potrzebny jest smartfon z zainstalowaną aplikacą bankową, która wyświetli nam kod BLIK.
W przypadku wyjazdów zagranicznych ogromne koszty mogą pojawić się w sytuacji, gdy poważnie zachorujemy, gdy zrobimy komuś krzywdę lub gdy będzie potrzebna akcja ratownicza z użyciem śmigłowca.
- Można się przed takimi zagrożeniami zabezpieczyć posiadając odpowiednie ubezpieczenie - dodaje Sadowski. - Dobre ubezpieczenie turystyczne powinno obejmować koszty leczenia, leków, transportu medycznego i transportu zwłok. Tu kluczowe jest, aby suma ubezpieczenia była bardzo wysoka, gdyż takie koszty w niektórych sytuacjach mogą wynieść nawet kilkaset tysięcy złotych. Jeśli jedziemy do kraju Unii, to dodatkowo warto wyrobić sobie też kartę EKUZ. Pozwoli nam ona korzystać z publicznej służby zdrowia na takich samych zasadach jak mieszkańcom danego kraju UE.
Zdaniem analityka, oprócz tego do ubezpieczenia turystycznego warto dokupić ubezpieczenie OC, które pokryje roszczenia osób, którym wyrządzimy krzywdę lub którym zniszczymy przypadkowo jakąś cenną rzecz. Poza tym, jeśli wybieramy się w góry czy będziemy żeglować, to ubezpieczenie turystyczne powinno pokrywać też koszty akcji ratunkowych.
Ostatnim zagrożeniem jest kradzież portfela. W miejscach licznie odwiedzanych przez turystów ryzyko takiego zdarzenia jest wysokie.
- Najlepiej dobrze chować portfel. Lepiej też nie nosić przy sobie dużej kwoty w gotówce. Jeśli nie da się tego uniknąć, gdyż na miejscu nie akceptują kart płatniczych i będziemy mieli daleko do bankomatu, to pieniądze najlepiej podzielić na kilka części np. między męża i żonę - podpowiada pan Jarosław. - Jeśli np. portfel męża zostanie skradziony, to żona nadal będzie miała część pieniędzy. Jeśli natomiast tam, gdzie jedziemy są bankomaty lub zwykle można płacić kartą, to warto z tych możliwości korzystać. Pamiętajmy również, aby nie trzymać wszystkich kart w jednym miejscu. Nie należy też zapisywać PIN-u ani na karcie, ani na karteczkach znajdujących się w torebce czy portfelu. Jeśli na karcie nie będzie PIN-u, to przestępca który ukradnie nam portfel będzie w stanie wykonać zaledwie kilka płatności zbliżeniowych. Poza tym zgodnie z prawem nasze straty nie będą mogły przekroczyć równowartości 50 euro. Jeśli natomiast przestępca będzie znał PIN, to może zupełnie wyczyścić nasze konto bankowe wypłacając z niego tysiące złotych. Bank może natomiast odmówić zwrotu pieniędzy, gdyż zapisanie PIN-u na karcie można uznać za rażące niedbalstwo.
