- Po raz pierwszy spędzę poza domem rodzinnym, w Świnoujściu. Opłatkiem w ten piękny wieczór będę dzielił się z moją dziewczyną Madzią i jej najbliższymi, oczywiście nie zapominając przy tym o moich rodzicach i rodzeństwie. Z racji tego, że Wigilię spędzę po raz pierwszy z ukochaną osobą, nie mogę się już doczekać przygotowań, wspólnego ubierania choinki i prezentów. Na wszystkich poprzednich kolacjach wigilijnych na naszym stole zawsze było 12 potraw. Mama starała się, żeby były one pyszne i różnorodne. Jako dziecko często Święta Bożego Narodzenia spędzałem u babci w Bydgoszczy, gdzie spotykała się cała rodzina. Z sentymentem wspominam tamten czas.
Jak spędza wigilię Jacek Magdziński?
wkszawisza.pl

Na zdjęciu Jacek Magdziński.
Dziś jeden z najszczęśliwszych dni w roku - wigilia. Jak spędza ją piłkarz bydgoskiego Zawiszy Jacek Magdziński? Opowiada o tym on sam.