Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak urzędnicy wspierają lokalny biznes? Bydgoskiemu Formetowi zablokowali konto! (zdjęcia)

Tekst i Fot. Agnieszka Domka-Rybka [email protected] Tel. 52 326 31 26
Andrzej Kończal, długoletni pracownik Formetu chciałby, aby firma przetrwała na rynku
Andrzej Kończal, długoletni pracownik Formetu chciałby, aby firma przetrwała na rynku
Pracownicy bydgoskiego Formetu dostaną swoje pieniądze! Skarbnik urzędu miasta obiecuje, że firmowe konto będzie odblokowane. - Przelejemy więc zaległe pensje - zapewnia prezes spółki.

- W tym miesiącu nie dostaliśmy pieniędzy za pracę - skarżą się zatrudnieni w Fabryce Form Metalowych „Formet” w Bydgoszczy.

O tym, że firma ma problemy, wiadomo nie od dziś. Z tego powodu zarząd spółki wystąpił do ratusza

z prośbą o umorzenie podatku od nieruchomości

za październik lub odroczenie terminu płatności do 5 grudnia tego roku. Pismo w tej sprawie zostało wysłane 16 października, a 27 z urzędu przyszła dopowiedź. Prezydent Bydgoszczy odmówił umorzenia podatku, ale zgodził się na odroczenie zapłaty (dysponujemy kserokopią tego pisma podpisanego przez miejskiego koordynatora zespołu egzekucji!).

Oto, jak wygląda  produkcja w Formecie (zdjęcia)

Tymczasem Beata Kokoszczyńska, rzecznik prezydenta, poinformowała nas w piątek, że Konstanty Dombrowicz nie obiecał Formetowi przesunięcia terminu płatności. I 6 listopada miasto zablokowało - z powodu zaległości - firmowe konto.

- W tej sytuacji nie mogliśmy zrealizować przelewów dla pracowników - tłumaczy Krzysztof Łukaszewicz, prezes Formetu.

 

- Na koncie nie było nawet 25 tys. zł zaległego podatku, a co tu dopiero mówić o pieniądzach na wynagrodzenia? - mówił niedawno Ambroży Pawlewski, skarbnik Bydgoszczy. Wczoraj zaś usłyszeliśmy od niego, że pieniądze są, więc miasto mogło sobie wypłacić zaległy podatek. - Jeszcze dziś odblokujemy konto! - zapewnił Pawlewski.  - Jednak dawno żadna lokalna firma nie przysporzyła nam tylu problemów. Podobną sytuację mieliśmy trzy lata temu i dotyczyła szpitala im. Biziela. Ale, odkąd tylko pamiętam, jeszcze z czasów, gdy Formetem rządzili inni prezesi, zawsze były kłopoty z płaceniem podatków. Bo przecież

25 tys. zł to nie jest raczej żadna strategiczna kwota

dla dużej firmy!

- Pieniądze wpływały na konto sukcesywnie i na pewno nie pojawiły się na nim wczoraj! - uważa zaś Łukaszewicz. - Podatek z kosztami egzekucyjnymi kosztował nas zaś ponad 27 tys. zł, choć - podkreślam - oficjalnie mieliśmy odroczony termin płatności. Próbuję ratować tę firmę, mam w tej chwili 7 dużych zamówień. Nie mamy postoju. Kierowałem różnymi firmami w Polsce i nie spotkałem się z taką nieżyczliwością urzędu. Miastu powinno zależeć, by firma, która zatrudnia 160 osób, utrzymała się na rynku.

Dodajmy jeszcze, że wczoraj do godz. 17.00 konto nie było odblokowane.

Uwaga! Nie płacimy za informacje! Mail z taką obietnicą trafił na skrzynkę  autorów anonimowej informacji, dzięki której wiedzieliśmy, że Formet ma zaległości płatnicze. Ktoś się pod nas podszył, by wydobyć dane autora. To nieuczciwe!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska