- Zmienia się perspektywa. Po takim doświadczeniu święta są całkiem inne... - zaznacza Anna Pugęsek z Bydgoszczy, która była wolontariuszką w ramach „Szlachetnej Paczki”.
- Jestem wdzięczna, że mogłam tak pomagać - uważa pani Henryka z Bydgoszczy. - Chciałabym, by każdy poczuł ten klimat, gdy ludzie otwierają serca mimo, że im samym się nie przelewa. Tworzyła się wtedy taka rodzina. Dla mnie przygoda ze „Szlachetną Paczką” przywróciła wiarę w ludzi. Byłam wolontariuszką cztery razy, ostatni raz trzy lata temu. Pamiętam moją pierwszą „Paczkę” - błękitne dobre oczy pana po chorobie Heinego-Medina. Jego marzeniem był krem Nivea do golenia, wart wtedy... ok. 3 zł.
- Była też jedna pani, która nie chciała się przyznać, że potrzebuje pomocy. Zapytana, czy się wstydzi, potwierdziła. Bowiem wszystko było dobrze... tylko czasami brakowało jej na jedzenie. Ze łzami w oczach na nas patrzyła. Do „Paczki” bez zgody nie została przyjęta, ale my wolontariusze mimo to pomogliśmy jej.
Przeczytaj też: Pomóż swojemu dziecku uwierzyć w Św. Mikołaja
- Inne wspomnienie. Dziewczynka, która gdy jej zawieźliśmy paczkę, to ucieszyła się z... kokardki na paczce, bo akurat taką potrzebowała do szkoły. Mam wiele dobrych wspomnień... Dzieci, które tęskniły za ojcem, który był w zakładzie karnym. Matki, które mimo to musiały dawać radę. Wdzięczność dzieci... szczera... Pamiętam również, że marzeniem jednego chłopca były płatki śniadaniowe jak w reklamie. Dostał cały karton - wymienia różne sytuacje z jakimi spotkała się ona sama i inni wolontariusze. Ostatni raz nasza rozmówczyni brała udział w akcji trzy lata temu. Ale zaznacza: - Dostawałam wtedy więcej niż oni. Czułam, że robię coś ważnego, dobrego. Teraz jestem kuratorem sądowym społecznym, wolontariat pomógł mi się do tej funkcji przygotować.
- Przyszłam do „Paczki”, bo szukałam miejsca, gdzie mogłabym dobrze spożytkować swoją energię - mówi pani Karolina, jedna z kilkunastu tysięcy SuperW, którzy brali udział w 18. edycji. - W życiu nie pomyślałabym, że wolontariat może tyle dać. Sprawdziłam się w promocji, w logistyce, brałam udział w arcyciekawych szkoleniach. Bardzo się rozwinęłam.
Czytaj również: Boże Narodzenie za niecałe 100 dni, a klienci zaczynają szukać upominków
Siłą tych "Szlachetnej Paczki" i "Akademii Przyszłości" są wolontariusze
W tym roku trwa 19. edycja „SzP” i 17. edycja „AP”. Oba programy od lat wspierają potrzebujących, pomagają im w tym, by zaczęli samodzielnie radzić sobie w życiu, budują w nich pewność siebie i wzmacniają poczucie własnej wartości. Tylko w 2018 r. „Paczka” dotarła do blisko 17 tys. rodzin w Polsce. A przez rok szkolny 2018/2019 w programie „Akademii” uczestniczyło ok. 2 tys. dzieci.
Oni czekają na Ciebie. Dołącz do grupy wolontariuszy
By zostać wolontariuszem „Szlachetnej Paczki” lub „Akademii Przyszłości” wystarczy wypełnić krótki formularz na stronie www.superw.pl, odbyć rozmowę z lokalnym koordynatorem projektu i rozpocząć szkolenie wdrożeniowe. Rekrutacja SuperW trwa od kilku tygodni, ale w połowie listopada następuje największa mobilizacja wolontariuszy, kiedy do organizatorów wpływa coraz więcej kontaktów do rodzin i osób samotnych potrzebujących pomocy. Liderzy bydgoskich rejonów zachęcają do rozpoczęcia „przygody życia”.
