Czesław Degórski,wiceprezes spółdzielni Kopernik mówi: - Dla mnie jest ważna sprawność fizyczna, bo z niej wynikają kolejne, m.in. intelektualna. Kiedyś biegałem, teraz pływam i chodzę z kijkami, ale niesystematycznie. Miewam takie okresy, że codziennie się ruszam, a potem, na przykład, zdarzają mi się dwa tygodnie przerwy. W związku z tym w tym roku chciałbym być bardziej stanowczy w uprawianiu sportu. To mi wystarczy. Bo papierosy rzuciłem kilka lat temu, a alkoholu używam w ograniczonych ilościach.
Nie piję i nie palę
Maurycy Męczekalski - szef Od Nowy z okazji Nowego Roku nic specjalnego sobie nie przyrzeka. - Dla mnie przełom roku nie jest żadną szczególną chwilą. To umowna data. Bardziej sugeruje się porami roku, np. wiosną czy latem, wyznaczającymi rytm naszego życia.
Przeczytaj: Polmos. Los 50 pracowników toruńskiej firmy wciąż niepewny. Czekają na decyzję sądu
A Nowy Rok? - Ludzie przeważnie obiecują sobie, że przestaną pić czy palić. Ja nie jestem obarczony takimi pro-blemami, więc na siłę nie szukam deklaracji, ewentualnie planuje, że gdzieś pojadę.
Główne plany Męczekalskiego związane są z pracą i zmianami, które zwykle w tym czasie wprowadza. - Wszystko po to, aby Od Nowa była jeszcze lepszą instytucją kultury - mówi.
Pieniądze to jednak nie wszystko
Znany biznesmen Krzysztof Mielewczyk ma taki plan: - Postawić na nogi Polmos. Nie wiem czy to się uda, czy nie, ale w pół roku, maksymalnie do jego końca, chciałbym zawodowo wszystko sobie poukładać, żeby zacząć po prostu żyć.
Przeczytaj: Wódka. Palikot procentuje
Mielewczyk zdradza "Pomorskiej" : - Marzenie ma dużą siłę przebicia i jest motorem naszej cywilizacji. W miarę dojrzewania pewne rzeczy jednak schodzą na dalszy plan, a na pierwszym pojawiają się inne. Nie można tyrać bez końca. Zamierzam pewne obowiązki przekazać innym i skorzystać z tego, co mam. Jest granica dostatku, który można osiągnąć, nie stając się niewolnikiem pieniędzy. Żadne imperium nie trwa wiecznie, a fortuna zwykle z kolejnymi pokoleniami jest marnowana.
