https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jakie są rozterki urzędników

Maciej Myga
sxc
Konstanty Dombrowicz zaproponował swoim podwładnym "dyskretny kanał komunikacji". Jeden z urzędników podejrzewa, że chodzi o donoszenie na koleżanki i kolegów.

W styczniu prezydent Bydgoszczy wysłał do urzędników list elektroniczny. Pisał w nim:

"Jeżeli Państwo macie jakieś uwagi, propozycje dotyczące własnej, wydziału bądź urzędu pracy, propozycje związane z rozwojem Bydgoszczy, proszę o kontakt osobisty lub e-mailowy. Gdyby ktoś przypadkiem adresu nie znał (...) korespondencja kierowana na niego trafia bezpośrednio do mnie, wobec czego zachęcam do korzystania z tego dyskretnego kanału komunikacji".

- Biorąc pod uwagę atmosferę w ratuszu, to moim zdaniem mejl jest zawoalowaną zachętą do donoszenia - twierdzi urzędnik, który treść pisma nam przesłał.

To co prawda głęboka naiwność, ale zapytaliśmy w ratuszu o rozterkę urzędnika.

- Chodzi o normalny kontakt pomiędzy pracownikami a pracodawcą - odpowiada Beata Kokoszczyńska, rzecznik prezydenta.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wesoły_Bonzo
A tego pana jeszcze nie odwołali?
~Emigrant~
Uwaga ! Donoszę na Dombrowicza! Ten Pan nie czuje Bydgoszczy - przenieść Go za Leona Barciszewskiego na prowincję najlepiej na Kozi Rynek !
p
popo
No to ładnie...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska