Jakub Bednaruk: Ryzyko było niepotrzebne i robiliśmy głupoty

Siatkarska prawda znowu się sprawdziła: kto prowadzi 2:0 i nie wygrywa 3:0, to przegrywa 2:3.
Statystycznie to powiedzenie nie ma racji bytu. To był mecz na 3:1 dla nas. Jesteśmy smutni, bo przegraliśmy bardzo ważny mecz. Prowadziliśmy 2:1 i 21:17 w czwartym secie i wszystko się nam posypało. Zaczęliśmy robić głupoty, pojawiły się kłopoty z kończeniem akcji w pierwszym tempie. Jedynie środkowi się nie mylili. Nasza zagrywka też była zła. Mieliśmy grać floata w jednego gościa, a my niepotrzebnie ryzykowaliśmy. Zepsuliśmy 25 zagrywek. To jest niepojętne!Ryzykowaliśmy niepotrzebnie. Trzeba było poczekać i grać mądrze, a my nie graliśmy mądrze. Trzeba było trochę sprytu i cwaniactwa, a nam tego zabrakło. Popsuliśmy sobie tym meczem wszystko, co osiągnęliśmy w poprzednich miesiącach.

Czy głównym problemem i przyczyną porażki była ogromna liczba błędów, których było aż czterdzieści?
Te błędy brały się także z tego, że dwóch podstawowych zawodników ledwo wstało na mecz. Bartek Lipiński na sobotnim treningu skręcił nogę, a Rafa Vinhedo naderwał mięsień. Niko Kovacević też nie jest w pełni sił od czasu kontuzji w meczu ze Skrą. Ale ok: nie możemy się tłumaczyć tylko kontuzjami. Mieliśmy 21:17 i trzeba było skończyć mecz.

Czyli podaliście rękę rywalom, a może zabrakło przysłowiowego kilera, który dobiłby rywale?
Jedno i drugie jest ze sobą związane. Dwa sety graliśmy bardzo dobrze. Rywale już leżeli i czekali na dobicie, a my rozeszliśmy się jako zespół. Oni to zobaczyli i uwierzyli, że są w stanie z nami powalczyć.

Zawsze powtarzacie, że gracie mecze miesiąca. Wcześniej udało się je wygrać z GKSKatowice i MKSBędzin. Teraz przegraliście z Cuprum. Gdzie szukać następnego, by odrobić stratę?
W sobotę będzie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która od trzech lat nie bierze jeńców, a my nie wiemy w jakim składzie przystąpimy do meczu, bo czekamy na wyniki badań naszych kontuzjowanych zawodników. Na koniec stycznia gramy w Zawierciu. Fakt jest taki, że przegraliśmy mecz stycznia, mając rywala na widelcu i go nie dobiliśmy. Jak masz słabszego przeciwnika u siebie, to musisz go pokonać, a my tego nie zrobiliśmy. I teraz mamy problem.

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU