https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jałta - kulisy wstrzymanego pościgu

(has)
Jałta, luty 1945 rok. Trwa spotkanie "Wielkiej Trójki”. Od lewej: Winston Churchill, Franklin D. Roosevelt i Józef Stalin.
Jałta, luty 1945 rok. Trwa spotkanie "Wielkiej Trójki”. Od lewej: Winston Churchill, Franklin D. Roosevelt i Józef Stalin. internet
4-11 lutego 1945 r. Zdrada aliantów w Jałcie. To tam przywódcy "Wielkiej Trójki" ostatecznie zdecydowali o losach powojennego świata. To tam prezydent Stanów Zjednoczonych i premier Wielkiej Brytanii oddali Polskę "pod zwierzchnictwo" Stalina.

Ale nie tylko.

Również tam ustalono strefy wpływów - ZSRR i państw zachodnich - na Bałkanach, Półwyspie Apenińskim i w Austrii.
Rocznica spotkania przywódców koalicji antyhitlerowskiej w Jałcie (rzadko uświadamiamy sobie, że zapadłe tam epokowe decyzje nie były parafowane przez rządy czy parlamenty krajów, których postanowienia Stalina, Churchilla i Roosevelta dotyczyły) wywołała wspomnienia. Ich autorem jest Henryk Skrzypiński, żołnierz II Korpusu Polskiego, uczestnik walk we Włoszech, absolwent "Szkoły Karpackiej" we Włoszech i w Anglii.

Przypomnijmy.

Żołnierze II Korpusu Polskiego w 1944 r. zostali skierowani na front włoski w ramach 8. Armii Brytyjskiej. Po zwycięskiej bitwie pod Monte Cassino, przełamaniu Linii Gotów, wiosną 1945 r. wzięli udział w alianckiej ofensywie, która doprowadziła do zakończenia działań wojennych we Włoszech. Po sforsowaniu rzeki Senio, polscy żołnierze kontynuowali ofensywę wzdłuż linii Via Emilia w kierunku Bolonii, wyzwalając miasto 21 kwietnia 1945 r.

W walkach o Bolonię zginęło wielu Polaków, w tym bydgoszczanie i osoby pochodzące z okolicznych miejscowości. Największy na ziemi włoskiej polski cmentarz wojenny znajduje się w Loreto.

Zobacz też: Była tylko jedna taka śluza na świecie

Henryk Skrzypiński relacjonuje:

- Rocznica konferencji jałtańskiej przywodzi na pamięć odczucia żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, zwłaszcza tych, którzy walczyli wówczas w północnych Włoszech. Zapanowało rozczarowanie postawą zachodnich sprzymierzeńców, którzy oddali we władanie Stalinowi trzecią część Polski.

W 2008 r. w biuletynie "Kombatant" (pismo Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych) pan Henryk opublikował artykuł pt. "Wstrzymany pościg". Odsłania w nim kulisy operacji, która miała na celu zdobycie Triestu.

"Mogło dziwić - pisze autor - że po rozgromieniu armii niemieckiej i wyzwoleniu Bolonii rozgrzany sukcesem i pełen impetu 2. Korpus Polski nie ruszył w pościgu za Niemcami, w kierunku rzeki Pad i dalej (...) Naczelny dowódca sił sprzymierzonych we Włoszech marszałek brytyjski Harold Aleksander prosił, zaklinał i błagał swoich zwierzchników, aby akceptowali jego plan. Zamierzał bowiem wraz z Polakami dotrzeć do Austrii i opanować Wiedeń, zanim dokonają tego Sowieci. Nie wiedzieliśmy, że wcześniej w Teheranie i Jałcie uzgodniono inaczej. W pościg za Niemcami ruszyła 2. Nowozelandzka Dywizja Piechoty i 6. Brytyjska Dywizja Pancerna. Do Triestu, jednocześnie, dotarły wojska nowozelandzkie i jugosłowiańskie. Wstrzymanie nas od udziału w pościgu za wrogiem i ustalenie linii Morgana miało zapobiec wybuchowi konfliktu międzynarodowego".

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska