Jan Błachowicz zaśpiewał Gloverovi Teixeirze "Happy Birthday" na konferencji przed UFC 267!

To będzie druga obrona mistrzowskiego pasa przez Jana Błachowicza. Pretendentem w walce wieczoru będzie doświadczony Glover Teixeira. Brazylijczyk już raz stawał do walki o tytuł. Było to w 2014 r. i przegrał wówczas z Jonem Jonesem. Dotychczas stoczył 39 walk, wygrał 32 z nich.

- Jan to świetny zawodnik, zawsze daje dobre walki. To dla mnie zaszczyt, że mogę się z nim zmierzyć. Jestem na to gotowy i wierzę, że za chwilę nastanie mój czas - przekonywał Teixeira podczas czwartkowej oficjalnej konferencji prasowej.

Błachowicz, pytany o plan na sobotnie starcie, odparł: - Myślę, że mam wszystko, aby go pokonać. To jest mój główny cel. Spodziewam się, że Glover będzie chciał zepchnąć mnie do klatki swoimi umiejętnościami bokserskimi, a następnie obalić. Jednak moim zamiarem jest utrzymanie walki w stójce - zapowiedział 38-letni Polak, który w karierze ma 28 zwycięstw i osiem porażek.

Błachowicz przy okazji konferencji odśpiewał rywalowi "Happy Birthday". Teixeira w czwartek obchodzi bowiem 42. urodziny.

Gala UFC 267 odbędzie się w Abu Zabi. Walki z karty wstępnej rozpoczną się o godz. 18, start karty głównej o godz. 20. Pojedynek wieczoru z Błachowiczem i Teixeirą w rolach głównych będzie jako ostatni. Transmisja całości w Polsacie Sport. Zanim do oktagonu wejdą Polak z Brazylijczykiem swoje starcia stoczą Michał Oleksiejczuk (rywalem będzie Szamił Gamzatow) oraz Marcin Tybura (z Aleksandrem Wołkowem).