Krzysztof Kopczyński odstawiał mleko do SM Zorina w Kutnie. Zakończył współpracę, gdy spółdzielnia połączyła się w grudniu ub.r. z Okręgową Spółdzielnią Mleczarską w Łowiczu. Dziś ma partnera w Jabłonowie Pomorskim, ale w "Zorinie" pozostały jego udziały - ok. 3600 złotych.
- Nie chcą mi zwrócić, co mam robić? - żalił się.
SM "Zorina" w Kutnie, łącząc się z Łowiczem musiała przyjąć statut nowej firmy.
- Takie są zapisy sądowe i tu nikt nie ma na to wpływu. Natomiast, gdy chodzi o udziały rolników przyjęto, zgodnie ze statutem, następującą procedurę - wyjaśnia Antoni Rojewski, dyrektor firmy. - Po najbliższym walnym każdy z udziałowców otrzyma jedną trzecią swych udziałów, po kolejnych walnych pozostałe dwie trzecie.
Trudno by rolnicy byli zadowoleni z takiego obrotu sprawy. Odzyskają swoje pieniądze, ale na raty. Cóż, taki statut, takie prawo, taka procedura.