Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jantur. Prokurator wciąż czeka na raport biegłego. Spółką zainteresowała się m.in. Julia Pitera

Jadwiga Aleksandrowicz
Jak dotąd syndykowi masy upadłościowej udało się sprzedać jedynie ten dworek w Chromowoli w gm. Koneck. Także wchodził w skład majątku spółki.
Jak dotąd syndykowi masy upadłościowej udało się sprzedać jedynie ten dworek w Chromowoli w gm. Koneck. Także wchodził w skład majątku spółki. Jadwiga Aleksandrowicz
- Mijają miesiące, a nic się nie dzieje - narzekają wierzyciele zrzeszeni w Stowarzyszeniu Pokrzywdzonych przez Jantur Sp. z o.o. Prokuratura robi swoje, a sama sprawa trafiła też na biurko min. Julii Pitery.

- Jeszcze nie udało się nam spotkać z nowym prokuratorem, który zajmuje się tą sprawą. Czekamy na wyznaczenie terminu - powiedział nam Krzysztof Pieczkowski ze stowarzyszenia pokrzywdzonych oraz Rady Wierzycieli.

Kilka dni temu do stowarzyszenia trafiło pismo minister Julii Pitery, która zainteresowała się sprawą. Pani minister poinformowała, że Generalny Inspektor Kontroli Skarbowej poprosił Urząd Kontroli Skarbowej w Bydgoszczy o kontrole spółek Jantur, Frut Servis i Budorol oraz że skierował wniosek o skontrolowanie oświadczeń majątkowych za lata 2006 - 2010 złożonych przez przewodniczącego rady nadzorczej i wspólnika firmy Jantur, powiązanego także z innymi podmiotami gospodarczymi (Frut-Serwis, Majkro, Budorol, Polziem - dop. red.) "pod kątem prawidłowości" i prawdziwości przedstawionych w nich danych" - czytamy w piśmie min. Pitery.

Tak się składa, że przewodniczącym rady upadłej spółki był Janusz Chmielewski z Nieszawy, radny powiatowy, który ostatnio nie bywa na sesjach z powodu choroby. Jest w grupie siedmiu osób, którym prokuratura postawiła w związku z tą sprawa zarzuty. Usłyszeli je także: Roman Ch. i Krzysztof Ch.( obecnie w areszcie), Kamila Ch., Marzena L. Jolanta O. i Beata Ś.

Minister Pitera wystąpiła także do prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o zbadanie prawidłowości przyznanej renty, jednemu ze wspólników spółki "Jantur". Odpowiedź prezesa ZUS trafiła wprost do Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy, która prowadzi śledztwo "w sprawie doprowadzenia przez kierownictwo spółki do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wprowadzenie ich w błąd co do zamiaru i możliwości zapłaty za dostarczone towary rolne".

Śledztwo prowadzone jest dwutorowo. Z jednej strony ma ustalić sytuację prawną i majątkową spółki, co nie jest proste, bo głowi się nad tym od miesięcy powołany przez prokuraturę biegły.

- Biegły dostał kilkanaście zadań do zbadania. To musi potrwać. Czekamy na jego sprawozdanie - powiedział nam Jan Bednarek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. Drugi tor czynności prokuratorskich to określenie skali procederu, którego mogli dopuścić się właściciele firmy Jantur".

Prokurator będzie badać zapewne także faktury pewnej firmy, od której Jantur w grudniu 2009 nabył i nie zapłacił konstrukcje metalowe na znaczną kwotę. O tej sprawie dowiedzieliśmy się nieoficjalnie.

Tymczasem w poniedziałek, 11 bm., syndyk masy upadłościowej spróbuje po raz drugi sprzedać majątek spółki: gorzelnię, młyn, dwa magazyny i budynek dawnego przedszkola. Jak dotąd udało się sprzedać jedynie dworek w Chromowoli w gm. Koneck, wchodzący w skład majątku spółki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska