Jarmark Bożonarodzeniowy dla chojniczan już od piątku, a w sobotę otwarcie lodowiska

Jak to możliwe? Wyjaśnienie jest proste. Na Starym Rynku montowane jest sztuczne lodowisko, którego jeszcze nigdy tu nie było. - Jakoś będziemy się musieli pomieścić - śmieje się Roman Guzelak. - Tak, wystawców jest chyba więcej niż w poprzednim roku. Nie wszyscy zresztą chcą być razem pod namiotem, wolą mieć własne osobne stoiska. I tak też będzie.

Na Starym Rynku są więc teraz dwa duże namioty. Jeden - do świątecznych zakupów, pod drugim - sporych rozmiarów - trwa przygotowywanie lodowiska. Wysoki namiot nieco zasłania widok na ratusz. Czy wpisuje się estetycznie w to miejsce, to kwestia dyskusyjna. Za to już od soboty- właśnie nie pod gołym niebem, a osłoną od opadów i wiatru - będą harce na lodowisku. Chojniczanie już sobie ostrzą zęby na tę przyjemność. Jak będzie, zobaczymy w praktyce. Z zapowiedzi wiadomo, że nie trzeba mieć własnych łyżew, ale za ich wypożyczenie i pobyt na lodowej tafli trzeba będzie zapłacić.

Stawki mają być o złotówkę niższe niż w Człuchowie.
Drugą nowością na jarmarku będzie kino 7D. Cóż, to takie kinowe dodatkowe doznania. Głównie frajda dla dzieci. W trakcie seansów będą tzw. efekty - poczujemy m.in. wodę, wiatr. Za bilet trzeba będzie zapłacić.
Jak mówi „Pomorskiej” Roman Guzelak, w Promocji Regionu Chojnickiego zadbano, by na Jarmarku Bożonarodzeniowym znalazły się stoiska adekwatne do zbliżających się świąt.

Ma być więc rękodzieło, wyroby rzemieślników, a wszystko, co zaoferują chojniczanom, ma nas pozytywnie nastrajać i wprowadzać w nastrój. A więc raczej nie zobaczymy żadnych mieczy świetlnych i tego typu zabawek.
Będą oczywiście też panie z Kół Gospodyń Wiejskich. Czeka więc nas świąteczne jadło, ale i muzyka. - W atmosferze oczekiwania na Święta Bożego Narodzenia, przy dźwiękach kolęd mieszkańcy będą mogli zrobić przedświąteczne zakupy, obejrzeć jasełka, skosztować świąteczne potrawy - mówią organizatorzy.

Ma być magicznie. Podobno pomyślano też o właściwej iluminacji. Jutro jarmark zacznie się o godz. 10.00 i potrwa do godz. 18. W sobotę o godz. 10 ma być otwarte lodowisko. W sobotę na jarmark możemy przyjść w godz. 10.00-18, a w niedzielę od godz. 10 do 17.

Będzie też wspólne gotowanie zupy. To już tradycja, że jest dla wszystkich chętnych. Początek o godz. 11.30. Co będzie w garze? Zabielany barszcz, a więc prawie jak na wigilii. Gotowanie będzie z restauracją „Pablo”.