Bardzo tłoczno było w tym roku na świątecznym jarmarku w Szubinie. Momentami – z powodu liczby gości - trudno się było przecisnąć między straganami. Impreza przyciągnęła w tym roku także rekordową liczbę wystawców. - Jest ich ponad 40 – informował ze sceny Paweł Pietroń z Szubińskiego Domu Kultury.
Rodzinne zakupy i zabawa
Mieszkańcy przyszli na jarmark całymi rodzinami, bo organizatorzy zadbali o atrakcje dla dzieci. Furorę robiła śnieżna kula, do której można było wejść i poszaleć. Święty Mikołaj zapraszał do sań zaprzężonych w renifery. Małgorzata Bołka z domu kultury pokazywała wszystkim chętnym jak zrobić świąteczny stroik czy też zawieszkę na choinkę.
Sporo się działo także na scenie. Śpiewał zespól „Jesienny Kwiat” z Szubina i młodzi wokaliści z Szubińskiego Domu Kultury. Zaproszono też zespoły z innych miast. Koncert dała Sara Powaga z Gniezna i muzyczny duet Brzmienialivemusic.
Wielki wybór był świątecznych potraw. W ofercie prześcigały się m. in. koła gospodyń wiejskich, które przyjechały z wielu podszubińskich wsi, a także z gminy Nakło.
Regionalna kuchnia i rękodzieło
- Przywiozłyśmy cista, pierogi z kapustą i grzybami, zupę gulaszową, bigos w słoikach z koncentratem i bez, bo zależy co kto lubi – wyliczała pani Bożena z KGW Wieszkowianki. Przedstawicielki tego koła są na jarmarku w Szubinie co roku.
Stałym bywalcem jarmarku w Szubinie jest też KGW Królikowo. Przywiezione przez nie potrawy rozeszły się błyskawicznie. Dwie godziny po rozpoczęciu imprezy panie mogły wracać do domu, bo sprzedały już wszystko. A w ofercie miały pierogi ruskie oraz z kapistą i grzybami, a także krokiety i słynne, królikowskie pączki.
Niewiele dłużej sprzedawały swoje specjały gospodynie z Dąbrówki Słupskiej. Choć menu przygotowały bogate. W niedzielę 15 grudnia około godz. 16 pozostał im już tylko barszcz z pasztecikiem. Reszta „poszła”. A były to m. in. zupa grzybowa, krokiety z kapustą i grzybami oraz świąteczne pierogi.
To Cię może również zainteresować
Na stoisku KGW Chomętowo furorę robił m. in. bezalkoholowy grzaniec. Jak sami się przekonaliśmy – był pyszny.
- Mamy specjalistkę od grzańca. Robi go na wszystkie imprezy. Jakie składniki? Sok z winogron i jabłek, pomarańcze, cynamon, goździki, imbir - wylicza Krystyna Piątek, przewodnicząca KGW w Chomętowie. Poleca też inne świąteczne przysmaki: sernik, kilka rodzajów piernika, barszcz na prawdziwym zakwasie, paszteciki, pierożki z serem oraz z kapistą i grzybami.
Pierwszy raz na jarmark do Szubina przyjechały gospodynie z Szaradowa. Przywiozły nie tylko świąteczne potrawy także rękodzieło.
- Jesteśmy zadowolone. Pogoda dopisuje, atmosfera jest świąteczna, sporo jest kupujących – dzieliła się wrażeniami Monika Szefler, przewodnicząca koła.
Wśród wystawców szkoły i klub
Ale pyszności i rękodzieło proponowały na jarmarku nie tylko panie z KGW, także szubińskie szkoły i przedszkole. Ofertę przygotował również Klub Pantery Szubin. W ten sposób zbierano pieniądze na wyjazd koszykarek z Szubina na turniej do Rygi planowany w 2025 r.
Wystawiło się też Muzeum Ziemi Szubińskiej. Tu największym wzięciem – co nie było zaskoczeniem – cieszyły się magnesy z widokami miejscowości w gminie Szubin oraz płócienna torba na zakupy dedykowana paniom z żartobliwym przepisem na „Babkę po szubińsku”.
To Cię może również zainteresować
