Na początku czerwca ubiegłego roku Hampel uległ poważnej kontuzji. Podczas zawodów Drużynowego Pucharu Świata rozgrywanych w Gnieźnie, Polak złamał nogę. W cyklu Grand Prix 2016 wystartuje dzięki temu, że otrzymał od organizatorów tzw. stałą dziką kartę. Trener reprezentacji Polski, Marek Cieślak, który od tego sezonu jest również klubowym szkoleniowcem zawodnika, nie ma wątpliwości, że "Mały" potrafi otrząsnąć się po urazie i znowu stać się liderem kadry.
- Jeśli od początku sezonu idzie dobrze, to zawodnik napędza się do kolejnych startów. Udowodnienie sobie, że jest w porządku, daje pozytywne nastawienie - mówi Jarosław Hampel. Nastawie żużlowca jest bardzo pozytywne. - Postaram się powalczyć i jeździć na takim poziomie, jak przed kontuzją. To pozwoli powalczyć o miejsca medalowe - zapowiada.
Pytany o to co trzeba zrobić, aby zdetronizować aktualnego Indywidualnego Mistrza Świata, Taia Woffindena, Hampel wskazuje na to, że siłą Anglika w 2015 roku był brak wahań formy. - Czy będzie tak samo jak w 2015 roku? Tego nie wie nikt - stwierdza.
Rywalizacja o tytuł indywidualnego mistrza świata na żużlu rozpocznie się 30 kwietnia zawodami w słoweńskim Krsko. Już 14 maja zawody trafią na PGE Narodowy w Warszawie. Kolejnego dnia wesprze reprezentację w oficjalnym meczu Polska Reszta Świata.