Jaskinie w okolicy Grudziądza - region ukryty pod ziemią

Dziś zaglądniemy do jaskiń znajdujących się na granicy grudziądzkiego osiedla Małe Tarpno i podmiejskiej Nowej Wsi w masywie Fortecznej Kępy. Napiszemy też o innych grotach w okolicy.

Peryferyjne osiedle rozbudowało się wzdłuż drogi wylotowej z Grudziądza w kierunku Kwidzyna (ul. Kwidzynska). Z tej właśnie drogi należy skręcić w lewo - w ul. Klonową.

Punktem orientacyjnym jest ustawiona przy Kwidzynskiej tablica poglądowa, przedstawiająca walory znajdującego się na wzgórzu dawnego pruskiego Fortu Tarpno. Niestety o jaskiniach nie ma żadnej informacji.

Droga wiedzie początkowo pod górę, na której wznosi się fort, pośród działek rekreacyjnych. Na rozwidleniu dróg ta w lewo prowadzi do Fortu Tarpno, ta w prawo - do jaskiń.

Droga do jaskiń opada teraz łagodnie wzdłuż wyraźnie wykształconej doliny. W pewnym momencie trzeba skręcić z drogi w prawo - na ścieżkę trawersująca dno owej doliny i dojść pod przeciwległą skarpę. To właśnie u jej podnóża znajdują się interesujące nas twory geologiczne.

I znów niestety trzeba westchnąć: szkoda, że tej ciekawostki geologicznej nie oznaczono, choćby w tym miejscu nie ustawiono drogowskazu. Nawet ten, kto tu dotarł, może mieć trudności z odnalezieniem wejścia do grot. Te bowiem ukryte są w gęstwinie wyposażonej w ostre kolce tarniny, W pobliżu znajduje się dzikie wysypisko odpadków z ogródków działkowych.

Na szczęście jaskinie zna doskonale nasz przewodnik - Jerzy Bitner, który prowadzi wycieczkę Klubu Turystki Pieszej "Wędrownik", działającego przy Regionalnym Oddziale PTTK "Szlak Brdy" w Bydgoszczy.

- W zboczu znajdują się dwie jaskinie: "Klonowa" i "Pod Wierzbą". Jest także jedna nisza - niewielki otwór w zboczu - informuje uczestników wycieczki Jerzy Bitner i zaraz pokazuje wejścia do "wnętrza Ziemi".

Jaskinia "Klonowa" ma 20 metrów długości, "Pod Wierzbą" - 12. Nazwa nawiązuje do wierzby, która rosła nad grotą. Tej jednak już nie ma.

- Najpierw, w pleistocenie, z piasków, powstały skały nazywane zlepieńcami. Narodziły się na skutek ściśnięcia piasku przez warstwy napierające z góry i związania ich lepiszczem węglanowym. Same jaskinie wykształciły się na skutek wietrzenia skały - mówi Bitner.
Turyści usłyszeli o grudziądzkich jaskiniach kilka lat temu, gdy napisał o nich na łamach dwumiesięcznika turystyczno-krajoznawczego "Kujawy i Pomorze" Andrzej Hermann - członek Oddziału Uniwersyteckiego PTTK w Toruniu, przewodniczący Wojewódzkiej Komisji Egzaminacyjnej ds. Przodowników Turystyki Górskiej.
Wejście do jaskiń ma kształt owalny. Trzeba więc mocno się pochylić lub wpełznąć nogami do przodu. Korytarzyk rozszerza się i rośnie jego wysokość. Obie jaskinie składają się z kilku komór, do których przechodzi się, czy raczej przeciska wąskimi korytarzykami.

Właśnie z tego powodu na zewnątrz albo w pierwszej komorze warto zostawić plecaki. Aby spenetrować głębsze komory, trzeba mieć latarki. Bardziej dostępna i jaśniejsza jest jaskinia "Klonowa".

Jak przypomina Andrzej Hermann, w okolicach Grudziądza są w sumie cztery jaskinie, choć niektóre z nich (te płytsze, otwarte) pan Andrzej nazywa raczej skalnymi schronami. Dwie pozostałe jaskinie (prócz opisanych) znajdziemy w Białochowie i w dolinie rzeki Gardęgi. W Białochowie jaskinia znajduje się na tzw. stanowisku dokumentacyjnym - na trasie ścieżki dydaktycznej, przy stacji nr 10. Z kolei "Ciasna Dziura" znajduje się na wyodrębnionym wzgórzu nad doliną Gardęgi - w pobliżu przysiółka Jardęga (prawy brzeg rzeki, powyżej spalonego młyna we wsi Rogóźno-Zamek). Jak nazwa wskazuje, to dzieło natury jest niewielkie. W tej samej dolinie jest przynajmniej kilkadziesiąt niewielkich otworów, do których można jedynie wsunąć rękę.

W Kujawsko - Pomorskiem są jeszcze dwie inne jaskinie: Bajka I i Bajka II. Znajdują się na zboczu doliny Wisły poniżej miejscowości Gądecz.
Udostępnij