Tomasz Kaczmarczyk, wiceszef kieleckiej drogówki:
Tomasz Kaczmarczyk, wiceszef kieleckiej drogówki:
- To jest porażające, że chwilę po całej serii bardzo tragicznych wypadków, w tym także takich, które spowodowali pijani kierowcy, ktoś nie wyciąga żadnych wniosków. - Wierzyć się nie chce, że w obszarze zabudowanym, gdzie jest duży ruch i o wypadek nietrudno, tak dalece zlekceważył przepisy. A przecież przez przekroczenie prędkości w tym roku na świętokrzyskich drogach zginęło już 47 osób!
Nie tylko przekroczył prędkość o 61 kilometrów na godzinę, ale też był nietrzeźwy - tak w środę rano w Kielcach popisał się 45-letni kierowca z Suchedniowa. Namierzyła go drogówka i wyłączyła z ruchu.
Zobacz jak: Litewski pirat drogowy jechał tirem na czołówkę.
Policjanci z kieleckiej drogówki jeżdżący nieoznakowanym oplem z wideo rejestratorem zatrzymali forda galaxy w środę rano o godzinie 8.30 na ulicy Radomskiej w Kielcach, bo kierowca przekroczył prędkość o 61 kilometrów na godzinę - zamiast jechać najwyżej 50, jechał 111! Gdy go namierzył patrol, przejeżdżał akurat przez… przejście dla pieszych.
Przeczytaj też: "Ja wam pokażę" - krzyczał duchowny, który uciekał przed policjantami. Ksiądz był pijany.
Ale to nie koniec przewinień tego kierowcy. Badanie alkomatem wykazało, że 45-latek miał 1,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjantom radośnie oświadczył:
- Słyszałem przez CB-Radio, że jeździcie dziś po tej trasie!
Mężczyźnie zabrano prawo jazdy, wyeliminowano go też z ruchu, po auto przyjechał jego kolega z Suchedniowa. 45-latkowi grozić może teraz nawet do dwóch lat więzienia.
Źródło: 1,8 promila i przekroczenie prędkości o 61km/h. Gdy zatrzymała go policja... ucieszył się
Udostępnij