https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jeden szczeniak wywinął się śmierci. Czy właściciel zabitych psów usłyszy zarzuty?

(marz)
Jedyny ocalały maluch ma już dobrą opiekę.
Jedyny ocalały maluch ma już dobrą opiekę. straż miejska
Policja przesłuchuje osoby w sprawie zabicia piesków przez mieszkańca ul. Cegielnianej. Jednego malucha uratowała 19-latka.

Jego suka się oszczeniła, więc postanowił zabić trzy pieski. - Utopiłem je i wyrzuciłem - bez żenady oświadczył strażnikom 78-letni mężczyzna.

19-letnia dziewczyna usłyszała kwilenie w krzakach. Myślała, że to może kotka urodziła małe. Ujrzała dwa zabite szczeniaki i jednego, który jeszcze żył. Zabrała je. Zawiadomiła straż miejską, która sporządziła notatki służbowe, wykonała zdjęcia, a przy okazji nakazała mężczyźnie zaszczepić sukę. Ta jednak na drugi dzień też nie żyła...

Przeczytaj również: - Utopiłem i wyrzuciłem!- grudziądzanin bez skrupułów zabił szczeniaki, potem sukę

- Policjanci przesłuchali już dziewczynę, która dojrzale zareagowała w tej sytuacji - mówi Marzena Solochewicz-Kostrzewska, rzecznik policji. - Przejęli od strażników zebrany przez nich materiał. Zabicie psa jest przestępstwem, za które grozi do 3 lat więzienia. Nasi funkcjonariusze rozmawiali z weterynarzem, który zbadał ocalałego szczeniaka. Przesłuchają właściciela zabitych psów. Może usłyszeć poważny zarzut.

Wiadomości z Grudziądza

Wyświetl większą mapę

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska