https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jedną nogą w stowarzyszeniu

(iwo)
Piotr Tomaszewski już tylko do 20 grudnia br.  ma pełne prawo do podejmowania decyzji w  Żnińskiej Kolei Powiatowej.
Piotr Tomaszewski już tylko do 20 grudnia br. ma pełne prawo do podejmowania decyzji w Żnińskiej Kolei Powiatowej. Fot. (iwo)
Miłość Piotra Tomaszewskiego do kolejki wąskotorowej pozostała. - Będę walczył, aby dalej dobrze funkcjonowała....

... Tym razem już jednak nie jako prezes, ale członek stowarzyszenia.

Jak się dowiedzieliśmy, ruszają prace związane z powołaniem Stowarzyszenia Miłośników Kolei Wąskotorowej w Żninie.

- Pierwszy termin spotkania wstępnie ustaliliśmy na przełom stycznia - lutego przyszłego roku. O szczegółach jeszcze jednak poinformujemy.

Tymczasem spotkała się Rada Nadzorcza Żnińskiej Kolei Powiatowej. - Zapytano mnie, czy zmieniłem zdanie. Odpowiedziałem, że nie - poinformował "Pomorską" Tomaszewski. W związku z jego decyzją i po ponownym złożeniu wniosku o rozwiązanie umowy (wcześniej pismo trafiło do wspólnika, a powinno do Rady Nadzorczej - przyp. red.), nastąpiło oficjalne odwołanie.

Wczoraj (04.12) ogłoszono konkurs na nowego prezesa ŻKP. Tym samym nie będzie pełniącego obowiązki wyłonionego spośród członków Rady Nadzorczej, co wstępnie zakładał Bogusław Szymczak, szefujący RN.

- Mam się przygotować do przekazania wszelkiej dokumentacji technicznej i administracyjnej nowemu prezesowi - usłyszeliśmy. Zgodnie z kodeksem pracy, Piotr Tomaszewski do 20 grudnia br. ma pełne prawo do podejmowania decyzji w ŻKP.

Jednocześnie Tomaszewski poinformował nas, że ok. 10 grudnia br. przedstawi zgromadzeniu wspólników obiecane kosztorysy: na naprawę parowozu PX 38 Leon (potrzeba ok. 300 tys. złotych - wg wstępnego opisu przedstawionego przez prezesa firmy Tabor z Olkusza), naprawę lokomotyw spalinowych Lyd2, przepustu wodnego i - co niewykluczone - kosztorys remontowy dachu parowozowni.

Pomysłodawcami zawiązania Stowarzyszenia Miłośników Kolei Wąskotorowej w Żninie są: Jerzy Pawłowski, Zbigniew Lipiński, Leszek Musiał i Jurek Brzykcy z Gąsawy. Dołączył do nich Piotr Tomaszewski.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Nowy - stary prezes to najlepszy wybór. Powodzenia
G
Gość
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Można oczekiwać cudów i narzekać ale trzeba pamiętać o realiach. Pan Tomaszewski to optymalny wybór. powodzenia.
K
Ku pamięci
Krytykować łatwo. Lepszego znaleźć trudno.
f
frank
A Leon jak stał tak stoi.
G
Gość
KIM JEST WIELKI PREZES NIEJEST TO ABY NIKODEM DYZMA - SĄSIAD WIELKIEGO OGRODNIKA CZY KTOŚ SPRAWDZAŁ JEGO ILORAZ INTELIGENCJI JUŻ CZAS PORZEGNAĆ LUDZI Z UKŁADÓW KTÓRZY NIE MAJĄ ŻADNEJ WIZJI
z
zniniok
W dniu 09.12.2008 o 16:51, Gość napisał:

Fakt, że w chwili obecnej nikt oprócz prezesa Tomaszewskiego nie posiada odpowiedniej wiedzy jak dalej to poprowadzić wynika z faktu braku zainteresowania. Dotyczy to nie tylko Rady Nadzorczej ale również współwłaścicieli, którzy do dnia wypowiedzenia z pracy prezesa nie byli wogóle zainteresowani sprawą. ŻKP była przez starostwo traktowana jak "kula u nogi", która co jakiś czas zwracała się o pomoc finasową, której zreszta nigdy nie otrzymała. Proszę sobie uświadomić, że ŻKP jest przedsiębiostwem, które zarabia tylko 4-5 miesięcy, działalność prowadzi cały rok a na końcu wymaga się od niego wielkich inwestycji, modernicaji itp. Chyba nie ma takiej firmy i nie ma osoby, która z pieniędzy zarobionych na sprzedaży biletów sprostałaby wymaganiom wszystkich obserwatowów, którzy tak często dziś krytykują prezesa Tomaszewskiego.Polskie koleje, które zarabiają cały rok nie są w stanie utrzymać się bez pomocy Państwa, a co dopiero Nasza linia turystyczna, której pogoda nie zawsze chce pomóc.Osobiście uważam, że przez 4 lata swojej działalności prezes Tomaszewski bardzo dobrze wywiązywał się z powierzonych mu obowiązków. Co jakiś czas przypominał Nam - mieszkańcom Pałuk o tym, że "ciuchcia" "turkoce i puka, i stuka". Starał się dostarczyć wielu atrakcji przez happeningi, napady na pociag itp. W dniu dzisiejszym chciałbym podziękować prezesowi Tomaszewskiemu za wkład włożony prowadzenie tak ważnej i często zapominanej instytucji jaką jest Żnińska Kolej Powiatowa, o której wszyscy sobie przypominają, jak zawsze, w momencie zamieszania, bałaganu czy afery.Na jego miejscu postąpiłbym tak samo. Jeżeli "pęknięte serce Leona" nie wrusza właścicieli firmy, to również nie chciałbym pracować w takiej fimie. Choć głęboko wierzę, że będzie dobrze.Pałuczanin



kolejka zarabia 4-5 miesiecy ok ale na turystach,a na innych rzeczach nie moze?
wyslłałem zapytanie jeszcze za prezesa tomaszewskiego ze bym chciał umiescic reklame na płocie i wagoniku do dzisiaj nie dostalem odpowiedzi.wiec gdzie ta przestronnosc prezesa ????
G
Gość
Fakt, że w chwili obecnej nikt oprócz prezesa Tomaszewskiego nie posiada odpowiedniej wiedzy jak dalej to poprowadzić wynika z faktu braku zainteresowania. Dotyczy to nie tylko Rady Nadzorczej ale również współwłaścicieli, którzy do dnia wypowiedzenia z pracy prezesa nie byli wogóle zainteresowani sprawą. ŻKP była przez starostwo traktowana jak "kula u nogi", która co jakiś czas zwracała się o pomoc finasową, której zreszta nigdy nie otrzymała.

Proszę sobie uświadomić, że ŻKP jest przedsiębiostwem, które zarabia tylko 4-5 miesięcy, działalność prowadzi cały rok a na końcu wymaga się od niego wielkich inwestycji, modernicaji itp. Chyba nie ma takiej firmy i nie ma osoby, która z pieniędzy zarobionych na sprzedaży biletów sprostałaby wymaganiom wszystkich obserwatowów, którzy tak często dziś krytykują prezesa Tomaszewskiego.
Polskie koleje, które zarabiają cały rok nie są w stanie utrzymać się bez pomocy Państwa, a co dopiero Nasza linia turystyczna, której pogoda nie zawsze chce pomóc.

Osobiście uważam, że przez 4 lata swojej działalności prezes Tomaszewski bardzo dobrze wywiązywał się z powierzonych mu obowiązków. Co jakiś czas przypominał Nam - mieszkańcom Pałuk o tym, że "ciuchcia" "turkoce i puka, i stuka". Starał się dostarczyć wielu atrakcji przez happeningi, napady na pociag itp.
W dniu dzisiejszym chciałbym podziękować prezesowi Tomaszewskiemu za wkład włożony prowadzenie tak ważnej i często zapominanej instytucji jaką jest Żnińska Kolej Powiatowa, o której wszyscy sobie przypominają, jak zawsze, w momencie zamieszania, bałaganu czy afery.
Na jego miejscu postąpiłbym tak samo. Jeżeli "pęknięte serce Leona" nie wrusza właścicieli firmy, to również nie chciałbym pracować w takiej fimie. Choć głęboko wierzę, że będzie dobrze.

Pałuczanin
p
potanal
Prezes Tomaszewski przez cztery lata "ciuciał" udziałowcom i radzie nadzorczej
jak to świetnie sobie radzi, aż nagle stwierdził, że nie mają odpowiedniej
wiedzy i nie bardzo chcą zrozumieć problemy ekonomiczne i techniczne kolejki.
I to jest prawda! Ale zapomniał o jednym, że to on był i jest prezesem firmy
i za kondycję finansową firmy, to on odpowiada! Obawiam się, że będąc członkiem
stowarzyszenia, też będzie im "ciuciał". Najbardziej boli mnie fakt nie "inteligentnej
ucieczki prezesa" lecz fakt, że jego następca może stać się likwidatorem kolejki!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska