Sprawa zwiększenia limitu licencji taksówkarskich wzbudziła największą dyskusję na wczorajszej sesji rady miejskiej. Na obrady przyszli także reprezentanci obu korporacji: "Citi Taxi" i "Kurort Taxi". Obie ustosunkowały się negatywnie do projektu zwiększenia limitu licencji z obecnych 35 do 40.
Taksówkarze tłumaczą swoje stanowisko wprost: większa liczba taksówek to większa konkurencja. - _Gdzie będą stały te wszystkie samochody? Mamy wyznaczony postój przy ulicy Kopernika, który za własne pieniądze musieliśmy przygotować - _wskazywał Andrzej Korzeniewski, szef jednej z ciecho-cińskich korporacji. - _Mówi się tyle o sytuacji młodych ludzi, którzy za pracą muszą wyjeżdżać do Irlandii. Tak jest i u nas, bo nie stwarza się tym młodym warunków do zarabiania pieniędzy - _dodał taksówkarz Janusz Skrzyński.
Taksówkarze twierdzą, że dodatkowe licencje trafią do osób, które mają już inne źródło dochodu, część z nich nie jest zameldowana w Cie-chocinku. - _Będą konkurencją dla tych, którzy utrzymują się tylko z jeżdżenia, ale też dla naszych emerytów z korporacji. Skoro my kiedyś usłyszeliśmy od miejskich władz, że musimy sobie sami zrobić postój, to może ci nowi też powinni to usłyszeć - _taksówkarze z ul. Kopernika nie chcą dziś mówić, czy w ogóle wpuszczą na postój nowych kierowców.
Radni przed głosowaniem komentowali: - Pewnie macie słuszne pretensje, ale nie do nas one powinny być skierowane. Nie możemy decydować, kto może, a kto nie powinien stanąć na postoju, czy taksówkarz ma dodatkowe źródło dochodu czy nie - _mówił Maciej Bartoszek. - _Proszę spojrzeć, ile jest sklepów na krótkim odcinku ulicy Broniewskiego. Też są dla siebie konkurencją, ale jakoś prosperują - wskazywała Teresa Mikłaszewicz.
Radni miejscy większością 10 głosów, przy 5 wstrzymujących zdecydowali o zwiększeniu o 5 licencji taksówkarskich od przyszłego roku.