Młody Duńczyk w niedzielę jeszcze kuśtykał w parkingu w Zielonej Górze, a już w poniedziałek przeszedł zabieg kontuzjowanego kolana w jednym z duńskich szpitali. Według zapewnień lekarzy, uraz nie był groźny i już za dwa tygodnie żużlowiec będzie mógł usiąść na motocyklu.
Dzień później na stół operacyjny trafił Emil Pulczyński. Najlepszy junior Unibaksu w poniedziałek złamał kość promieniową prawej ręki, a we wtorek chirurdzy wzmocnili ją metalową szyną. Dzięki temu żużlowiec już za tydzień mógłby rozpocząć rehabilitację, która powinna potrwać około 3-4 tygodni.
W optymistycznym wariancie Jensen może wrócić na mecz wyjazdowy z Marmą Rzeszów 25 kwietnia. Pulczyński wierzy, że pojawi się na torze w pojedynku z Unią 1 maja. Obu żużlowców na pewno zabraknie w inauguracyjnym meczu na Motoarenie 23 kwietnia z Betardem Wrocław.