Bydgoska drużyna rozczarowała wynikami w tym sezonie. Miał być awans do play off i walka o PGE Ekstraligę, skończyło się piątym miejscem i szybkim zakończeniem rozgrywek.
Główny powód to niestabilna forma zawodników; część z nich świetne występy przeplatała wpadkami. Zanim do drużyny dołączył Wiktor Przyjemski, słabą stroną Polonii była formacja młodzieżowa.
O Przyjemskiego bydgoscy kibice martwić się nie muszą - junior ma jeszcze przez rok ważną umowę z Polonią. Według naszych informacji, prezes klubu przekonał też Wadima Tarasenkę do dalszych startów na Sportowej.
Kanclerz na razie nie chce jednak komentować tych doniesień. - Na wszystko przyjdzie czas. Za dwa tygodnie kibice dowiedzą się oficjalnie, kto zostaje w drużynie. Rozmawiałem ze wszystkimi zawodnikami z obecnego składu. Wszyscy potwierdzili chęć dalszej współpracy, ale potwierdzenie trzeba mieć jeszcze na papierze. Mam zasadę, że nie czekam długo Dwie rozmowy wystarczą, by wiedzieć, na czym stoimy - zapewnił.
Tajemnicą nie jest, ze Tarasenko i David Bellego, mają propozycje z innych klubów. - Słyszałem nawet o ekstraligowym zainteresowaniu. Wiadomo, że kluby szukają różnych opcji, zawodnicy również sondują rynek. My działamy po swojemu - dodał.
Żużlowa giełda transferowa. Niespodziewane pożegnania i rewo...
17 września dowiemy się, kto z obecnego składu przedłużył kontrakt. Na nowe nazwiska trzeba poczekać do listopada. Lista nazwisk krążących wokół Polonii jest długa. Otwierał ją Krzysztof Buczkowski, choć po dobrym występie w półfinale PGE Ekstraligi jego notowania wzrosły. Sporo mówiło się również o tym, że w kręgu zainteresowań Polonii są: Mateusz Tonder, Rohan Tungate, Dawida Rempała Brady Kurtz, Fredrik Jakobsen, Andrzej Lebiediew i Sergiej Łogaczow. To jednak zawodnicy, którzy na brak zainteresowania z różnych stron nie mogą narzekać...
