- Jesteśmy zaniepokojeni, podobno w wodzie wykryto bakterię coli - mówi nasza Czytelniczka, mieszkanka osiedla Reymonta w Lipnie. - Dlaczego nikt nas o tym nie informuje? - pyta. - Przecież bakteria jest niebezpieczna!
- Nie ma powodów do niepokoju, sytuacja jest opanowana - mówi Paweł Banasik, burmistrz Lipna. - Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych już podjęło stosowne działania - twierdzi włodarz. - Mieszkańcy nie powinni się więc niepokoić.
- Do nas też docierają sygnały od zaniepokojonych lipnowian - mówi Marcin Kawczyński, prezes PUK. - Niczego nie ukrywamy, po prostu działamy, ale zapewniam, że mieszkańcy osiedla Reymonta, którzy także u nas interweniowali w tej sprawie, mogą być spokojni.
Było płukanie i pobrano kolejne próbki
Sanepid bada próbki wody z lipnowskiego wodociągu co najmniej raz w miesiącu. Niedawno bakterię coli wykryto w wodzie w lipnowskim szpitalu, który ma ją z własnego ujęcia. Po wypłukaniu bakterii nie stwierdzono.
Inspektorzy sanepidu zarządzili jednak kontrolę w bliskiej okolicy szpitala. I tak doszło do wykrycia coli w wodzie docierającej do domu przy ulicy Sierakowskiego 2. - Ilości są śladowe i nieznacznie przekraczają normę, ale nie zwalnia nas to od działania - mówi Marcin Kawczyński. - Natychmiast po otrzymaniu informacji z sanepidu przystąpiliśmy do płukania sieci.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Jak twierdzi prezes, sytuacja jest o tyle niegroźna, że dotyczy końcówki sieci. Gdyby w grę wchodziło ujęcie, sytuacja byłaby trudniejsza. - Zrobiliśmy już płukanie, została pobrana kolejna próbka do badania. W poniedziałek poznany wynik - mówił nam prezes PUK w piątek wczesnym popołudniem.
Woda w zbiornikach i w butelkach na koszt PUK
Mieszkańcom domu przy ulicy Sierakowskiego PUK na własny koszt dostarczył wodę butelkowaną do celów spożywczych. Jest też woda w zbiornikach przed blokiem, którą można używać do celów sanitarnych.
Woda, która płynie z kranów, jest przydatna tylko do spłukiwania toalet, nie nadaje się ani do spożycia, ani do mycia. - W pozostałych dzielnicach miasta wody można używać bez obaw - twierdzi prezes Kawczyński.
Na razie nie jest znana przyczyna wystąpienia bakterii coli. W Lipnie, jak informuje PUK, zajmujący się gospodarką wodną, od dziewięciu lat nie było chlorowania wody w celach antybakteryjnych.
INFO Z POLSKI 14.09.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju