Jest szansa, że bloki operacyjne przy Szpitalu Miejskim powstaną na czas

Komisja przetargowa otworzyła wczoraj koperty z ofertami. Wyniku przetargu jeszcze nie ma, ale jak zapewniają urzędnicy, jest z czego wybierać.

- Na razie sprawdzamy, czy oferty są przygotowane zgodnie ze specyfikacja zamówienia - mówi Marcin Maksim, dyrektor wydziału inwestycji i remontów. - Muszę jednak przyznać, że sytuacja wygląda dość korzystnie dla Urzędu Miasta.
Chodzi głównie o ceny, jakie zaproponowały firmy. Najniższa opiewa na niecałe 28 mln zł brutto, najwyższa 33,4 mln zł.

Do ceny należy jeszcze doliczyć koszt wykupu wierzytelności. Miasto liczy, że przeznaczy na to ok. 10 mln zł.

- Na całe zadanie mamy w budżecie nieco ponad 44 mln zł, więc można powiedzieć, że stać nas na wszystkie oferty - dodaje Maksim. - Wiadomo jednak, że najważniejsze jest kryterium ceny i tym kryterium będziemy się kierowali przy wyborze oferty.

Przypomnijmy, że miasto w kilku przetargach dotąd bezskutecznie próbowało znaleźć przedsiębiorstwo, które wybuduje bloki operacyjne przy Szpitalu Miejskim. Bloki operacyjne muszą powstać do 2011 roku kiedy to w życie wejdą nowe przepisy dotyczące standardów na salach operacyjnych.