Zdecydowano między innymi o embargu na import węgla z Rosji, ale na wniosek Niemiec, ma to nastąpić za 4 miesiące, czyli dopiero od połowy sierpnia. Będą zamknięte europejskie porty dla rosyjskich statków, sankcje obejmą też przewoźników drogowych z Rosji i Białorusi. Są kolejne ograniczenia w imporcie i eksporcie w handlu, uszczelnione zostały zasady embarga na dostawy broni.
Ponadto na czarną listę z zakazem wjazdu do Unii zostali wpisani przedstawiciele rosyjskiej administracji, oligarchowie, w tym między innymi szef Sbierbanku, największego banku w Rosji Herman Gref, również jeden z najbogatszych oligarchów Oleg Deripaska, dawniej nazywany królem aluminium oraz Mosze Kantor, szef Europejskiego Kongresu Żydowskiego, rosyjski oligarcha, który ma udziały w firmie Acron, największego rosyjskiego producenta nawozów sztucznych.
Ambasador Andrzej Sadoś o sankcjach: ważne, że zajmujemy się energetyką
– Najważniejsze, że zaczynamy się zajmować sektorem energetycznym – tak ambasador Polski przy Unii Europejskiej Andrzej Sadoś skomentował decyzję przedstawicieli 27 krajów o wstępnym zatwierdzeniu piątego pakietu sankcyjnego wobec Rosji.
– Objęty sankcjami zostanie import węgla z Rosji, to bardzo ważne, ale jeszcze ważniejsze jest zapewnienie ze strony Komisji Europejskiej i gotowość zdecydowanej większości państw członkowskich do rozpoczęcia prac nad obłożeniem sankcjami również importu ropy naftowej, gazu oraz paliwa do elektrowni atomowych – powiedział polski ambasador.
Źródło: Polskie Radio 24
