Joker Mekro Świecie - SMS PZPS Szczyrk
Joker Mekro Świecie - SMS PZPS Szczyrk 3:1 (25:16, 25:27, 25:20, 25:16)
Joker: Wenerska, Wyrwa, Strządała, Ziółkowska, Toborek, Flakus, Walczak (libero) oraz Przepiórka, Łukasiewicz, Kutyła, Wójcik, Możdżeń.
SMS PZPS: Michalewicz, Rasińska, Murek, Świrad, Świder, Lipska, Drabek (1. libero) oraz Grabka, Dąbrowska, Żurawska (2. libero).
Po nerwowym weekendzie, w którym doszło do zwolnienia trenera Mariusza Bujka, świeciankom do poprawienia atmosfery potrzebne było zwycięstwo. Andrzej Nadolny w wyjściowej "szóstce", w porównaniu z sobotnim meczem, zmienił tylko jedną środkową. Marta Ziółkowska zastąpiła Alicję Wójcik.
Jokerki rozpoczęły zawody bardzo skoncentrowane. Widać było, że chciały się zrehabilitować za poprzednią porażkę. Gospodynie od początku prowadziły 1-3 punktami. Regularnie punktowały Patrycja Flakus i Ewelina Toborek. Szczelny był też blok. Kluczowy okazał się fragment, gdy z 9:8 świecianki odskoczyły na 15:8. Taka przewaga pozwoliła kontrolować wynik do końca. Inauguracyjną partię Joker wygrał do 16.
W 2. secie gra była bardziej wyrównana. Miejscowe częściej zaczęły popełniać błędy. Po stronie gości świetnie spisywała się Aleksandra Lipska. Prowadzenie zmieniało się kilka razy, ale żadnej z drużyn nie udało się zbudować większej przewagi niż dwa punkty. Joker miał szansę wygrać tę odsłonę, ale nie wykorzystał dwóch piłek setowych. Gościom dwa razy skórę ratowała Lipska. Z kolei dwa decydujące punkty szczyrkowianki zdobyły blokiem zatrzymując ataki Toborek i Patrycji Wyrwy.
Czasy trenera podziałały
Początek 3. seta należał do Patrycji Flakus, która punktowała w obie strony. Po udanych akcjach przydarzyły się jej nieudane ataki oraz zepsuta zagrywka. Przy 7:7 o czas poprosił Andrzej Nadolny. Jego uwagi przyniosły efekt, bo za chwilę Joker prowadził 14:9. Jednak wówczas świeciankom przydarzył się przestój. I kilka minut potem był remis 15:15. Szkoleniowiec znów musiał wziąć czas. Po nim świecianki zdobyły trzy "oczka". Przyjezdne jednak nie rezygnowały. Zbliżyły się dwa razy na jedno "oczko", ale następnie popsuły dwie zagrywki i jeden atak z drugiej linii. Przy 23:20 udane akcje przeprowadziły Hanna Łukasiewicz i Toborek. W meczu było 2:1 dla Jokera.
Trzecia partia okazała się ostatnią. Młode zawodniczki z południa Polski prowadziły do 9:8. Później punktowe akcje Ziółkowskiej, Flakus i Łukasiewicz pozwoliły przejąć inicjatywę gospodyniom. Za chwilę prowadziły one już 19:13. Rywalki już nie umiały odwrócić losów tego spotkania. Do jego końca zdobyły zaledwie trzy "oczka". Po meczu w świeckim obozie zapanowała radość i ulga. A Andrzej Nadolny do swojego dorobku trenerskiego może dopisać zwycięstwo w I lidze.
Dodajmy, że mecz oglądał były reprezentant Polski Dawid Murek (od niedawna libero Transferu Bydgoszcz). W SMS Szczyrk gra jego córka Natalia.