https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Józef Chełmowski nie żyje. To wielka strata dla kultury

MARIA EICHLER
W tym roku Józef Chełmowski (z lewej)otrzymał nagrodę specjalną podczas Dokonań Roku, na zdjęciu ze starostą Stanisławem Skają
W tym roku Józef Chełmowski (z lewej)otrzymał nagrodę specjalną podczas Dokonań Roku, na zdjęciu ze starostą Stanisławem Skają Maria Eichler
Takiej wiadomości nikt się nie spodziewał, bo przecież wydawało się, że artysta z Brus-Jaglii jest niezniszczalny i będzie żył wiecznie. Pogrzeb we wtorek o godz. 10.30 w Brusach.

Józef Chełmowski zmarł w sobotę w wieku 79 lat. Kto go znał, ten wiedział bardzo dobrze, że był człowiekiem pogodnym, skorym do nawiązywania kontaktów i do rozmowy, chętnie zapraszającym do swojego królestwa w Brusach-Jagliach, gdzie sztuka - jego obrazy i rzeźby - była wszędzie, zajmując każdy wolny skrawek przestrzeni.

Chełmowski oprowadzał gości po swoim czarodziejskim ogrodzie, w którym witały ich ule zdobione przez artystę. Kto trafił na dobry dzień mistrza, mógł zwiedzić każdy zakamarek jego pracowni, w której piętrzyły się zbierane przez lata przedmioty bliskie artyście albo po prostu osobliwe. Takie, które chce się przechować "na pamiątkę".

Chełmowski należał do najświetniejszych artystów ludowych. Malował obrazy na szkle i na płótnie, rzeźbił, konstruował niezwykłe machiny, robił symboliczne kapliczki, szopki bożonarodzeniowe, instrumenty czy zabawki. Rzeźbił świętych i anioły, wielkich tego świata i maluczkich. Dziełem jego życia jest niezwykła "Apokalipsa", płótno o długości 55 m, przedstawiające sceny z Ewangelii św. Jana, dziś w zbiorach muzeum w Bytowie.

Artysta z Brus-Jaglii przez cały czas próbował zrozumieć otaczający go świat, a jego refleksję można znaleźć wszędzie - czy to w formie inskrypcji na obrazach i rzeźbach, czy też w "malowanych" księgach, w których zastanawiał się nad naturą Wszechświata.

Do jego domu w Brusach-Jaglii non stop ciągnęły wycieczki, bo to jednak co innego zobaczyć artystę w jego środowisku naturalnym i posłuchać, co i jak opowiada, niż oglądać jego dzieła w muzeum.

Teraz po Chełmowskim zostanie wielka pustka i szkoda, że nie będzie już można posłuchać go i z nim porozmawiać.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Z gminy Brusy

Wieczny Odpoczynek Racz MU dać Panie.Znaliśmy się z Panem Józefem. Tak mądrze i ładnie opowiadał o swojej twórczośći. Będzie Nam Go bardzo brakowało.Ale wiemy że tam w niebie dalej będzie krzewił kulturę kaszubską i nie zapomnii,o Nas Krebanach-Bruszanach.Cześć Jego Pamięci!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska