Decyzję taką podjęła w poniedziałek Rada Nadzorcza należącej do miasta spółki. - Zaproponowałem jej korektę struktur organizacyjnych Parku i w związku z jego trudną sytuacją finansową likwidację stanowiska dyrektora generalnego - tłumaczy Marcin Heymann, obecny prezes LPKiW.
Oznacza to, że z Myślęcinkiem żegna się pełniący to stanowisko Józef Rogacki. Jak udało nam się dowiedzieć były prezes spółki i jeden z bohaterów afery "wekselgate" we wtorek otrzyma wypowiedzenie i pożegna się z dyrektorską pensją w wysokości 9,5 tys. złotych brutto. Jego obowiązki przejmie natomiast obecny prezes LPKiW.
Przypomnijmy, że Józef Rogacki to znany w regionie polityk. Ukończył administrację na Uniwersytecie Łódzkim i doradztwo podatkowe w poznańskiej Wyższej Szkole Bankowej. W latach 90-tych pełnił funkcję najpierw wiceprezydenta, następnie członka zarządu miasta Kalisza. Potem premier Jerzy Buzek powołał go na stanowisko wojewody kaliskiego, ale już w 1998 roku został wybrany na radnego sejmiku wielkopolskiego. 1 stycznia 1999 roku objął fotel pierwszego po reformie samorządowej wojewody kujawsko-pomorskiego. Funkcję tę pełnił do października 2001.
W 2006 roku skutecznie startował jeszcze z listy Prawa i Sprawiedliwości w wyborach samorządowych do rady sejmiku woj. kujawsko-pomorskiego. Jako prezes LPKiW pracował przez sześć lat - do 2009 roku. Z funkcji tej zrezygnował sam, ale w strukturach myślęcińskiej enklawy przyrody pozostał do dziś. Nieoficjalnie mówi się, że z posadą pożegnał się, bo osobiście był zamieszany w tzw. aferę wekslową. To on podpisał weksel in blanco dla firmy Miastoprojekt Wrocław, która na terenie LPKiW chce budować aquapark.
Czytaj e-wydanie »