Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Józef Siadak z Lubicza. Jego chrzan z miodem bije rekordy popularności!

(aga)
W sierpniu w Grucznie Józef Siadak (po lewej) wystawił na sprzedaż kilka słoików swojego chrzanu z miodem. Dziś ma już tylu klientów, że zdecydował się otworzyć przetwórstwo.
W sierpniu w Grucznie Józef Siadak (po lewej) wystawił na sprzedaż kilka słoików swojego chrzanu z miodem. Dziś ma już tylu klientów, że zdecydował się otworzyć przetwórstwo. Andrzej Bartniak
Wystarczył miesiąc po jego sukcesie na Festiwalu Smaku w Grucznie.

Józef Siadak z Lubicza może powiedzieć, że warto promować swoje przysmaki przez tę imprezę. - Otwieram przetwórstwo! - zapowiada.

Józefa Siadaka z Lubicza spotkaliśmy w miniony weekend w Chrystkowie. Był on gościem Drzwi Otwartych Sadów - został zaproszony jako ekspert od przetworów, który miał opowiedzieć uczestnikom tej imprezy o produkcji swojego przysmaku, który podbił podniebienia smakoszy podczas Festiwalu Smaku w Grucznie.

Przypomnijmy, że chodzi o przysmak chrzanowy do wędlin i mięs, który został wyróżniony przez jury tegorocznego Festiwalu.

- Od tego czasu jestem zasypywany pytaniami o recepturę, do moich drzwi w Lubiczu (pod Toruniem) puka wielu klientów, dzwonią, chcą zamawiać - cieszy się Siadak. - Jednak nie mogę jeszcze prowadzić sprzedaży na szeroką skalę, bo nie mam zarejestrowanego przetwórstwa. Zdecydowałem się więc je otworzyć, muszę uzyskać kilka pozwoleń.

Sukces receptury Siadaka jest zwieńczeniem kilku lat poszukiwań niepowtarzalnego smaku na bazie chrzanu.

 Kombinowałem z chrzanem na różne sposoby. Łączyłem go z różnymi smakami, na przykład z buraczkami. Gdy wpadłem na pomysł z miodem, moja żona zrobiła wielkie oczy. Dziwiła się takiemu połączeniu i to mnie dodatkowo zmobilizowało - wspomina Józef Siadak.

 

Zycie pokazało, że trafił w dziesiątkę. Dyrygent Marek Czekała podkreśla, że Siadak osiągnął bezbłędny smak.

- Cieszą mnie takie komplementy, jestem za nie wdzięczny mamie - dodaje Józef Siadak. - Gdy byłem chłopcem, angażowała mnie w zbieranie ziół. Uczyła mnie różnych aromatów i smaków, i choć nie doceniałem tego jako 12-latek, dziś mam pewność, że znacznie wpłynęło to na wrażliwość mojego podniebienia.

Podczas warsztatów w Chrystkowie pan Siadak zdradził, że do mieszanki chrzanu z miodem (najlepiej wielokwiatowym) dodaje odrobinę kurkumy, żeby nadać przetworowi intensywnie żółtą barwę. Tego przysmaku nie trzeba pasteryzować, bo chrzan i miód same w sobie są konserwantami.
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska