Jak wyczytać można w kronikach - Koło Gospodyń Wiejskich w Mroczy powstało 15 grudnia 1963 roku. W grudniu br. minie 55 lat wspólnych działań. Panie jubileusz koła uczciły jednak nieco szybciej, bo już w październiku.
W kronikach wyczytać też można, że panie spotykały się, by kultywować lokalne tradycje, wspólnie szyć, haftować, gotować. Organizowano też różne kursy. Przewodniczącą KGW w Mroczy była Emilia Paliwoda. Kołem kierowały też m.in. Pelagia Lewandowska, Cecylia Woźniak, Gabriela Jarecka, Ewa Sarkowska, a obecnie na czele koła stoi Barbara Wintrowicz.
Młode nie garną się aż tak
W chwili obecnej koło liczy około 40 pań. Jest grupa aktywnych gospodyń i seniorki, honorowe członkinie, które z racji wieku czy stanu zdrowia mniej angażują się już w działalność KGW. - Brakuje nam trochę młodych osób - przyznaje z żalem Barbara Wintrowicz. - Większość z nas to emerytki i rencistki. Najmłodsze panie mają 50 lat.
Przez kilka lat znakiem firmowym KGW Mrocza był m.in. zespół „Mroczanki”, który uświetniał występami wszystkie ważniejsze uroczystości w gminie. - Powstał 15 lat temu, około 10 lat związany był z naszym KGW. Obecnie działa przy ośrodku kultury w Mroczy - informuje przewodnicząca koła, do niedawna także członkini tego zespołu. - Zrezygnowałam, bo obowiązków za dużo. - Śpiewam jeszcze w chórach w Mroczy i Nakle - mówi Barbara Wintrowicz.
Więcej wiadomości z Nakła i okolic na www.pomorska.pl/naklo[/a]
Specjalnością KGW Mrocza były zawsze potrawy z mięs. Niektórych posmakować można było podczas jubileuszu koła. Panie same pieką też chleb, robią kiełbasy. Specjałów KGW Mrocza skosztować można m.in. podczas Witosławskich Impresji Ludowych, Śniadania Wielkanocnego w Mroczy, podczas dożynek gminnych...
Rozśpiewany jubileusz
Jubileuszową uroczystość zorganizowano w ośrodku kultury. „Mroczanki” gościnnie zaśpiewały podczas 55-lecia KGW Mrocza. Nie mogło być inaczej. Śpiewała też przewodnicząca Barbara Wintrowicz i Marian Wiśniewski, dyrektor ośrodka kultury w Mroczy. - Frekwencja mogła być większa, ale i tak przyszło około 70 osób - słyszymy od pań.
Pedofilia w Kościele - dlaczego to problem na taką skalę?