– Mój resort przygotował plan pilotażowy KRUS, która będzie otaczała opieką osoby starsze na obszarach wiejskich, których jest u nas 2 mln - dodał Jurgiel.
Szef resortu rolnictwa dodał też, że obecnie powstaje raport dotyczący sytuacji seniorów w naszym kraju. Ma on stać się podstawą do działań, mających na celu poprawę życia osób starszych.
Jurgiel zapowiedział wczoraj także powstanie programu walki z ubóstwem na obszarach wiejskich.
– Będzie to w przyszłym roku. Projekt zostanie stworzony w ramach strategii odpowiedzialnego rozwoju, przygotowanej przez wicepremiera Morawieckiego – obiecał Jurgiel.
Przypomniał, że rząd zamierza wprowadzić najniższe emerytury w wysokości 1000 zł (teraz to 882,56 zł) nie tylko na obszarach wiejskich, ale w całym kraju. Według ministra plany te zostaną wprowadzone w życie w styczniu przyszłego roku.
Za pozostawieniem KRUS jest też Zbigniew Sulewski, ekspert z Centrum im. Adama Smitha.
– Do KRUS wpływają składki ubezpieczenia rolnego. Podatek rolny jest bardzo dobrym rozwiązaniem, jest płacony od hektara, a ziemi nie da się przenieść za granicę, jak np. przedsiębiorstwa – mówi. – Ponadto kwartalne składki są niewielkie. To przejrzysty system. Problemem jest jednak to, że KRUS się nie bilansuje. Wpływy są dużo niższe niż wydatki. Ten problem trzeba rozwiązać, np. poprzez zwiększenie składek – zaznacza ekspert.
Sceptyczny jest wobec pomysłu podnoszenia wysokości emerytur.
– Chciałbym, żeby wszyscy obywatele otrzymywali jak największe świadczenia, lecz jest to niemożliwe. Skąd bowiem brać pieniądze na sfinansowanie podwyżek emerytur? Podwyższenie podatków spowoduje zahamowanie wzrostu gospodarczego. A i tak jesteśmy bardzo zadłużeni – podkreśla Sulewski.
Kamila Kalinowska