Początek o godz. 15. Warto przyjść. To będzie wyjątkowe widowisko.
Organizatorami są Zakład Usług Leśnych "Szarmach", Nadleśnictwo Czersk i gmina Czersk. Będzie można zobaczyć m.in. ścinkę drzew.
- To wielu zainteresuje, bo do lasu na taką ścinkę nie można się przecież wybrać - mówi Kamil Szarmach. - Wkopiemy w ziemię 14-metrowe sztuczne dłużyce i zawodnicy będą je ścinać. Będzie to można obserwować z odległości dziesięciu metrów, co jest dużą atrakcją.
Czy publiczność będzie bezpieczna? Tak, bo pale będą pochylone już pod pewnym kątem i nawet gdyby pilarz popełnił błąd, to drzewo i tak upadnie w wyznaczone miejsce. Wystąpi aż sześć drużyn. W tym drużyna kobieca "Ostre babki". - Mam zajęcia w Technikum Leśnym w Tucholi i wymarzyłem sobie taką drużynę - mówi Szarmach. - Przygotowywałem, ale, niestety, kilka wymówiło się brakiem czasu. Będą więc dwie uczennice i jedna moja znajoma. Ale nikogo nie będziemy faworyzować.
Rok temu zawody były w Szlachcie. Dlaczego teraz Czersk? - Czersk to przecież stolica Borów Tucholskich - mówi Szarmach.
Będą tradycyjne konkurencje jak okrzesywanie i zmienianie łańcucha na czas, ale i takie dla śmiechu, jak otwieranie piwa pilarką.
Czytaj e-wydanie »