Mecze między samorządowcami a dziennikarzami mają już prawie dziesięcioletnią tradycję. Na pomysł takiej rywalizacji wpadł w 2015 roku Łukasz Krupa, ówczesny poseł, a dziś wiceprezydent Bydgoszczy.
Tradycją takich meczów jest zbieranie pieniędzy dla dzieci z Bydgoskiego Zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych oraz Centrum Administracyjnego Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Karolewie. Środki są przeznaczane na organizację wypoczynku i czasu wolnego podopiecznych w czasie zimowych ferii oraz letnich wakacji. Do tej pory dzięki ofiarności sponsorów, zawodników i kibiców udało się zebrać ponad 100 tysięcy złotych.
- Covid trochę nam przeszkodził w organizacji meczów charytatywnych, ale wracamy do tej idei i pomocy dla dzieci - mówił przed niedzielnym meczem prezydent Rafał Bruski.
Tegoroczny mecz charytatywny wpisał się dodatkowo w obchody jubileuszu 250-lecia Kanału Bydgoskiego.
Po raz trzeci z rzędu wygrali samorządowcy. Tym razem zwyciężyli 7:2. Bilans meczów to po trzy zwycięstwa i jeden remis. Jednak nie wyniki są najważniejsze, ale pomoc dla dzieci. Tym razem udało się zebrać 32 tysiące złotych z plusem. Tym plusem były zebrane środki do puszek.
Całą imprezę świetnie i z humorem poprowadził Sebastian Chmara.
Wszyscy już umówili się na kolejną edycję meczu w przyszłym roku. Dziennikarze zapowiedzieli, że postarają się lepiej zaprezentować i wrócić do dobrej dyspozycji z poprzednich meczów. Samorządowcy odpowiedzieli, że nie mają zamiaru schodzić ze zwycięskiej ścieżki. A więc do zobaczenia za rok...
