Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już wkrótce w przychodniach może zacząć brakować pieniędzy. Każdy powinien sprawdzić, czy ma prawo do bezpłatnej opieki zdrowotnej

Maciej Ciemny, [email protected]
Od stycznia Narodowy Fundusz Zdrowia nie chce płacić za pacjentów, którzy w osławionym eWUŚ wyświetlają się na czerwono.
Od stycznia Narodowy Fundusz Zdrowia nie chce płacić za pacjentów, którzy w osławionym eWUŚ wyświetlają się na czerwono. JCHG
Przychodnie zarabiają na pacjentach, których leczą, ale również na tych, których nie leczą, a są do lecznicy przypisani. Od stycznia Narodowy Fundusz Zdrowia nie chce płacić za pacjentów, którzy w osławionym eWUŚ wyświetlają się na czerwono, co ma oznaczać, że nie mają w ZUS-ie opłaconej składki za ubezpieczenie zdrowotne.

Jednak według szacunków w Polsce, takie zjawisko dotyczy tylko kilku procent obywateli, czyli zdecydowana większość ma prawo do bezpłatnej opieki zdrowotnej. Jednak w styczniu w świeckiej przychodni na czerwono wyświetlało się 2, 5 tysiąca osób.

Teraz NFZ nie chce płacić za tych, którzy w systemie wyświetlają się na czerwono. - Z tego powodu w styczniu zabrakłoby mi blisko 40 tysięcy złotych - mówi Beata Sternal-Wolańczyk, dyrektorka Miejsko Gminnej Przychodni w Świeciu. - Na szczęście, Fundusz zdecydował się płacić jeszcze przez trzy miesiące za "czerwonych" pacjentów, ale co będzie później? - zastanawia się Sternal - Wolańczyk.

NFZ nie przyjmuje do wiadomości, że w systemie eWUŚ błędy są nagminne. Poleca weryfikację swoich danych w ZUS-ie. Co będzie za trzy miesiące, jeżeli pacjent nie sprawdzi, czy w systemie wyświetla się na czerwono czy na zielono? - Trudno powiedzieć, jak wtedy będzie działał system - odpowiada Barbara Nawrocka, rzecznik kujawsko-pomorskiego NFZ-u.

Dla pacjenta taka sytuacja nie oznacza, że pomoc nie zostanie mu udzielona. Będzie tylko musiał zadeklarować, że ma opłacone składki za ubezpieczenie zdrowotne, a potem zweryfikować swoją sytuację w ZUS-ie.

W Świeciu to nie problem, bo ZUS znajduje się naprzeciwko największej przychodni w gminie. Udało nam się dowiedzieć, że codziennie z takim problem zgłasza się nawet kilkanaście osób.

- Ostatnio mieliśmy bilans osiemnastolatków. W 26-osobowej klasie 18 uczniów w systemie wyświetlało się na czerwono, a przecież są przypisani do składek rodziców - mówi dyrektorka "zielonej" przychodni. - Jeżeli w ciągu trzech miesięcy nie sprawdzą dlaczego tak jest, to przychodnia nie będzie za nich dostawać pieniędzy z Funduszu - martwi się Sternal - Wolańczyk.

- Według nas nie trzeba zgłaszać w ZUS-ie faktu, że dziecko jest pełnoletnie. Automatycznie zostanie przypisane do składki rodzica - mówi Nawrocka z NFZ. - To, że takie osoby wyświetlają się na czerwono może być spowodowane zawirowaniami na drodze zawodowej rodzica - dodaje.
W świeckiej przychodni, jak i w wielu innych, trwa teraz wielka akcja informacyjna, w której zachęca się "czerwonych" pacjentów, żeby odwiedzali ZUS i wyjaśniali swoją sytuację, żeby jak najszybciej zaczęli wyświetlać się na zielono, co oznacza, że system odnotował, że jest za nich odprowadzana składka zdrowotna.

Jednak nie wiadomo, co stanie się z tymi, którzy przez trzy miesiące nie zweryfikują swojej sytuacji, bo teraz są zdrowi i w dodatku przekonani, że mają prawo do bezpłatnego leczenia. NFZ stoi na stanowisku, że nie ma takich osób. - Na "czerwono" mogą świecić się ci, którzy wyjechali za granicę, tam się leczą, a tu kiedyś wypisali deklaracje. Czas takie osoby zweryfikować - mówi Nawrocka z kujawsko-pomorskiego NFZ. Inny przypadek na który Fundusz chętnie się powołuje to wakacyjne prace nastolatków. Podpisują umowę o pracę, pracodawca pokrywa za nich składkę zdrowotną, więc nie robi tego już rodzic, a gdy wakacje ustają trzeba ponownie zgłosić ubezpieczenie dziecka ze swojej składki. -A o tym już niewielu pamięta - dodaje Nawrocka. Urzędniczka zdaje się nie zauważać, że umowa o pracę to rzadkość, o której marzą nie tylko nastolatki, ale nawet dorośli.

W styczniu w całym województwie (w NFZ nie sposób wygenerować danych dla powiatu, bądź gminy) na czerwono wyświetlało się 167 000 osób, co oznacza, że według eWUŚ nie mają prawa do leczenia. Ile takich przypadków było w lutym? NFZ jeszcze tego nie wie. Co będzie w kwietniu z tymi, którzy nie sprawdzili czy są ubezpieczeni? Do sprawy wrócimy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska